Wyprostuj się

Często przy ocenie twoich kwalifikacji ludzie w większej mierze kierują się tym, co widzą, niż tym, co mówisz lub czynisz. Mu­sisz być pewny, że na to jak cię odbierają ludzie składają się tre­ści przekazywane przez ciebie w sposób zamierzony. Istnieją pew­ne wzorce, których wcielania oczekuje się od przywódców; wiążą się one z postawą, postępowaniem, zachowaniami oraz prezencją.

 

Osoba stale przybierająca wyprostowaną postawę sprawia wrażenie kogoś cechującego się poczuciem etyki i odwagą, kogoś uważnego, przytomnego i żywego. Prosta sylwetka odzwierciedla pewność siebie, witalność, zdyscyplinowanie i młodego ducha. Przygarbiona postawa sugeruje strach, niepewność, brak wiary w siebie lub niedostateczne panowanie nad sobą, brak zdyscypli­nowania, poczucie przegranej, nieśmiałość, zawstydzenie oraz po­czucie winy. Przybieranie wyprostowanej postawy to zachowanie mówiące o oczekiwaniu akceptacji.

Twoje zachowanie wobec ludzi powinno być spójne z twoją posta­wą wewnętrzną. Nawet jeśli tak nie jest, ludzie myślą w ten sposób. „Odczytują" cię i wyciągają wnioski na podstawie tego, co widzą.

 

Kiedy pojawiasz się na zebraniu, wejdź do sali sprężystym krokiem, uśmiechnij się i powiedz z entuzjazmem: „No, to zaczy­najmy". Inni spojrzą na ciebie i odpowiedzą: „Racja, zaczynajmy". W ciągu kilku sekund, za sprawą twoich słów i prezencji, uda ci się przeobrazić otoczenie. Może nawet zachęcisz zebranych do te­go, by bez wahania i z przekonaniem wydali swoim podwładnym polecenia, od których zależy pełna realizacja planów. Jeśli pra­gniesz być wielkim „graczem", musisz chodzić, wyglądać i zacho­wywać się jak wielki gracz.

 

Z drugiej strony, jeśli mówiąc: ,„No, to zaczynajmy", powłó­czysz nogami, garbisz się i kulisz, otaczający cię ludzie pomyślą: „Racja, zacznijmy od wymienienia cię na kogoś innego!".

Gdy wchodzisz do jakiegoś pomieszczenia, należy ono do cie­bie lub nie - w zależności od tego, jak się prezentujesz.

Z twojego sposobu zachowania ludzie wnioskują o twojej oso­bie. Opisujemy bowiem czyjś charakter używając wyrażeń odwo­łujących się do wyglądu zewnętrznego: nie potrafi spojrzeć prosto w oczy, ma zasznurowane usta, mówi półgębkiem, chwyta okazję, ma jastrzębi wzrok, oczy szeroko otwarte, stąpa twardo po ziemi, nie zapomniał języka w gębie, ma lepkie ręce, błądzi wzrokiem, to był cios w plecy, kolana się pod nim ugięty, ma mocny kręgosłup, nieruchomy wzrok, można dostrzec błysk w jego oku i - oczywi­ście - przybiera wyprostowaną postawę.

 

 

Fragmenty z książki "Menadżer z charyzmą".

Autor: Debra Benton.

Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

 

 

 
Polityka Prywatności