W numerze m.in.
Nauka języków
Zdrowie
Finanse
Praca i kariera
Bądź aktywny
Humor dnia
Na Uniwersytecie Jagiellońskim było czterech bardzo dobrych studentów, radzili sobie świetnie na wszystkich egzaminach i testach. Zbliżał się egzamin z chemii, miał być w poniedziałek o 8.00,wszystkim z ocen wychodziła 5. Byli tak pewni siebie, ze przed egzaminem zdecydowali poimprezowac u kolegów z uniwersytetu w Poznaniu. Było super ale zapili w weekend i jak zasnęli w niedziele po południu, obudzili się w poniedziałek koło 12.00. Na egzamin oczywiście nie zdążyli, postanowili zabajerować profesora. Tłumaczyli się, ze w weekend pojechali do kolegów na uniwersytet do Poznania, aby pogłębić wiedze i wymienić doświadczenia, niestety w drodze powrotnej gdzieś w lasach złapali gumę, nie mieli koła zapasowego i długo nie mogli znaleźć nikogo do pomocy. Dlatego niestety przyjechali dopiero koło południa. Profesor przemyślał to i mówi: |
Studenci kontra pracodawcy - Więcej tutaj nie przyjdę! - zapewnia studentka lingwistyki stosowanej UW - Nie wierzę, żebym mogła przekwalifikować się na agenta ubezpieczeniowego. Nie wszyscy przyjęli Dni Kariery z entuzjazmem. Czy słusznie?
- Obie strony, zarówno firmy, jak i pracownicy, źle postrzegają obecne
realia rynku pracy - twierdzi Anna Buczyńska z portalu jobpilot.pl - Nieporozumienia
są olbrzymie.
Pracodawcy
nadal żądają
od studentów co najmniej rocznej praktyki,
z kolei absolwenci mają
wygórowane wymagania finansowe - dodaje.
Chociaż rynek pracy ewoluuje w dobrym kierunku,
wciąż zdarza się, że profil
kandydata na daną pozycję
jest niedostosowany
do rzeczywistości. Pracodawcy marzą o kandydatach, którzy nie istnieją. Wielu studentów staje
przed dylematem: albo
naściemniać w swoim
CV, albo odpuścić sobie
i podjąć pracę poniżej kwalifikacji. Popyt i podaż rozmijają się.Wbrew pozorom
ta luka nie świadczy
o tym, że nasz system edukacji jest beznadziejny.
Studenci kierunków
humanistycznych chodzili
pochmurni po targach
w BUW-ie. - Najwięcej jest
tu ofert dla ekonomistów,
finansistów, audyciarzy
- żali się Ania, studentka
ostatniego roku lingwistyki stosowanej - Nie wierzę,
żebym mogła przekwalifikować się na agenta ubezpieczeniowego. Tymczasem okazuje się, że zapotrzebowanie na młodych
ludzi o lotnych umysłach
jest coraz większe. - Jeszcze do niedawna firmy Bartek Ciszewski |
||