W społeczeństwie pierwotnym ludzie żyjący w niebezpiecznym środowisku posiadali umiejętność szybkiego reagowania ułatwiającą przeżycie. Mężczyzna, który na widok zagrożenia wykazywał natychmiastową gotowość do walki, był prawdziwym skarbem. Tak samo cenna okazywała się kobieta, która potrafiła szybko zgromadzić dzieci i zaprowadzić je do schronienia. Współczesne społeczeństwo nadal ceni umiejętność szybkiego reagowania, słusznego gniewu i gotowość do zaangażowania się w konflikt, zwłaszcza u żołnierzy i przywódców. Cechom tym przypisano szczególną wartość, nazywając je odwagą i męstwem. Większość społeczeństw oczekuje takiej postawy od mężczyzn, a kobietom najchętniej powierza zadanie opiekowania się dziećmi i zajmowania domem.
To prawda, że ewolucja i kultura zaszczepiły w mężczyznach skłonność do reagowania złością i dlatego to oni najczęściej uciekają się do przemocy fizycznej i werbalnej. Z kolei w kobietach ukształtowała się tendencja do unikania złości i dlatego to one najczęściej są ofiarami. Nie żyjemy już jednak w jaskiniach i ani wzburzenie, ani wycofanie nie są dziś najlepszymi sposobami radzenia sobie z konfliktem.
Fragmenty z książki
"Być mężczyzną".
Autorzy: Patrick Fanning,
Matthew Mckay.
Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.