Student NEWS - nr 18 - okładka
W numerze m.in.
 
Humor dnia
Idzie blondynka, nagle widzi przed sobą
wysoki mur. Stanęła. Stoi cierpliwie, stoi, aż wkońcu mur się zawalił i blondynka
poszła dalej.
Jaki z tego morał?
- Mądry zawsze ustępuje głupszemu.
.            

Sport w stolicy

RUSZAJ SIĘ
Aktywność ruchowa na świeżym powietrzu ma swój największy urok. Mieszczuchom, którzy nie mogą się wyrwać na chwilę i porzucić codziennych obowiązków, pozostaje siłownia, basen lub aerobik. Ale czy tylko? Chociaż fitness jest sprawdzonym i tanim rozwiązaniem, postanowiłam poszukać czegoś innego. I co się okazało? W Warszawie wbrew pozorom nie brakuje miejsc, gdzie można uprawiać różne sporty. Oto kilka propozycji:

JAZDA KONNA
To przepiękny sport, który wiele wymaga, ale jeszcze więcej oferuje w zamian. Trzeba nauczyć się cierpliwości, wytrzymałości i nie zrażać się upadkami. Przede wszystkim jednak, trzeba poczuć odpowiedzialność za zwierzę, z którym tworzy się duet oparty na partnerstwie i zaufaniu. To nie jest łatwe, ale każdy krok w kierunku perfekcji daje niesamowitą satysfakcję bez względu na to, czy chce się jeździć sportowo czy rekreacyjnie, by móc poszaleć pośród lasów i poczuć prawdziwą wolność. Chociaż pełnej swobody można doświadczyć poza miastem, uczyć i doskonalić się trzeba w klubach jeździeckich pod okiem doświadczonych instruktorów.
Takim miejscem jest "TKKF Hubert "na Statkowskiego 52. Choć to nadal Warszawa, nie czuje się tu w ogóle miejskiego klimatu. "Hubert" ma do dyspozycji dwa place i halę, dzięki której nie jesteśmy zdani na kaprysy pogody. Jazdy prowadzone są codziennie: grupowo na różnych poziomach i indywidualnie. Dla początkujących przewidziany jest specjalny 12-godzinny kurs obejmujący naukę czyszczenia i siodłania oraz jazdę konną. Dla bardziej zaawansowanych przewidziane są jazdy skokowe, zawody i bieg na św. Huberta. Zarówno jedni, jak i drudzy czekają tylko na wakacje, by móc wyjechać z klubowymi końmi i ruszyć galopem po mazurskich lasach.
Cennik i godziny jazd na www.tkkfhubert.horsesport.pl

ŚCIANKI WSPINACZKOWE
Wspinaczka po sztucznych ściankach jest bardzo popularna we Francji, gdzie ścianki są nieodłącznym elementem niemal wszystkich obiektów sportowych i szkół.
U nas ta forma aktywności dopiero zyskuje szersze zainteresowanie. Ci, którzy spędzają na ściankach większość wolnego czasu, przekonują, że nic innego nie jest w stanie zapewnić im tak dużej dawki adrenaliny. Wspinaczka nauczyła ich wiary we własne siły, ale też wykształciła poczucie odpowiedzialności za towarzyszy, co jest szczególnie ważne podczas wyjazdów poza miasto, gdzie można sprawdzić swoje umiejętności w skałkach czy górach. A to jest dopiero źródłem niezapomnianych doznań. Centrum Wspinania "W Pionie" w Ośrodku Sportu i Rekreacji na Nowowiejskiej 37B dysponuje jedną z największych ścianek wspinaczkowych w Warszawie. Można tu, w zależności od stopnia zaawansowania, wybierać spośród 30. dróg wspinaczkowych. Duża ściana ma wysokość 11 metrów i pozwala stawiać pierwsze kroki. Zaawansowani mają do dyspozycji również "bulderownię" - niską ściankę, gdzie bez asekuracji sprawdza się swoją wytrzymałość.
Centrum, w ramach Szkoły Alpinizmu "W pionie", prowadzi kursy dla początkujących na sztucznej ściance i kursy wspinaczki skalnej w Skałkach Jury Krakowsko-Częstochowskiej. To 3 lub 6-dniowe wyjazdy, przygotowujące do samodzielnych wypraw.
Więcej informacji na www.wpionie.pl

CAPOEIRA
Capoeira to połączenie tańca i walki, energii ciała i ducha. Pochodzi z Brazylii, a jej korzenie tkwią również w Afryce. Jest sztuką walki, ale przypomina rytualny taniec, co ma związek z początkami capoeiry, kiedy to w amazońskiej dżungli niewolnicy dodawali do ciosów i uderzeń także elementy tańca, śpiewu i gry na instrumentach w obawie przed tym, aby biali nie rozpoznali w ich działaniach przygotowań do walki.
Gra toczy się wewnątrz kręgu, który tworzą stojący dookoła uczestnicy i capoeiristas grający na instrumentach zwanych Berimbau. Dynamika muzyki zwiększa się stopniowo i wraz z nią gra przeistacza się w walkę, podczas której capoeiristas napiera, broni się, śpiewa i wykonuje akrobacje. Ewolucje wymagają ogromnej sprawności, elastyczności oraz poczucia rytmu.
Trening grupy "Beribazu", który podpatrywałam, odbywał się w ogromnej hali sportowej i miałam wrażenie, że uczestniczę w niesamowitym rytuale, transie wyzwalającym pozytywną energię. Oglądałam dialog ciała, który bardziej wydawał się być energetycznym tańcem, niż agresywną walką.
Grupę tworzą ludzie w różnym wieku i na różnym poziomie zaawansowania, a ich treningi odbywają się w podgrupach dwa razy w tygodniu. W piątek wszyscy łączą się, by pod przewodnictwem brazylijskiego mestre (mistrza) - Jorge Luiz - utworzyć krąg i rozpocząć coś tak niesamowitego, że trudno jest to opisać.
Informacje o grupie na www.beribazu.prv.pl

JOGA
Mit głosi, że twórcą jogi był bóg Sziwa. Miał wymyślić dla swojej małżonki ćwiczenia, których efektem będą piękne ciało i pozytywne nastawienie do życia. Do dziś celem jogi jest wpływanie na ciało i umysł, świadomość i duszę. Asany uelastyczniają mięśnie i wzmacniają kręgosłup. Przede wszystkim jednak likwidują napięcie całego organizmu, by pomóc w osiągnięciu wewnętrznej harmonii i równowagi, co jest celem uprawiania jogi.
Zapanować nad stresem jest niezwykle trudno, ale można nauczyć się kontrolować oddech, by był głęboki i spokojny. To wpływa korzystnie na koncentrację i witalność umysłu, a jednocześnie pozwala się rozluźnić i zrelaksować. Oczywiście droga do osiągnięcia wewnętrznego spokoju jest długa i wymaga praktyki.
Jednym z miejsc, gdzie można się tego uczyć jest "Joga Centrum" Adama Bielewicza. Ośrodek mieści się w samym centrum Warszawy (Żurawia 32), ale stanowi swoistą enklawę, miejsce, gdzie można się wyciszyć i choć na chwilę odciąć od zagonionej stolicy.
Zajęcia odbywają się na różnym poziomie zaawansowania. Studenci mogą zaliczać swoje zajęcia z wychowania fizycznego. "Joga Centrum" organizuje również kilkudniowe obozy poza Warszawę, by oprócz praktykowania jogi, poświęcić trochę czasu na naukę relaksu, medytację i wykłady filozofii.
Cennik i terminy zajęć na www.joga.net.pl

KRĘGLE
Kręgle są prawdopodobnie najstarszą grą świata. Mogli grać w nią jaskiniowcy używając kamieni zamiast kuli, a na pewno grali Egipcjanie.
Dla nas bowling jest popularną rozrywką, która dostarcza wielu emocji. Można wybrać się ze znajomymi, by trochę porywalizować, sprawdzić swoje umiejętności, a przy tym dobrze się bawić.
Gra trwa zazwyczaj dziesięć kolejek. Każda kolejka składa się maksymalnie z dwóch rzutów a ostatnia kolejka z trzech. Kule, wbrew pozorom, nie są takie lekkie i ważą od 2,7 do 7,2 kg. Waga kuli powinna stanowić 10 proc. wagi grającego.
Nie trudno dziś znaleźć kręgielnie. Są nieodłączną częścią każdego centrum rozrywki. Na przykład w "Hulakula" w budynku Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie dodatkowo można pograć w bilard czy powspinać się na sztuczną ściankę. Informacje na www.hulakula.com.pl

Agnieszka Woszczyńska