Mutacje genetyczne, które podnoszą ryzyko raka płuc u osób niepalących, udało się po raz pierwszy wykryć badaczom z USA. Artykuły na ten temat ukazały się na łamach dwóch pism - "Journal of the National Cancer Institute" oraz "Cancer Research".
Naukowcy z Uniwersytetu Stanu Teksas w Dallas skupili się na
badaniach genu kodującego receptor dla nabłonkowego czynnika
wzrostu - EGFR.
Jest to białko zaangażowane w regulację podziałów komórek
nabłonka i może odgrywać rolę w powstawaniu raka różnych narządów.
Wiadomo, że mutacje w tym genie są związane głównie z postacią
raka płuc wywodzącą się z nabłonka gruczołowego (tzw. rak
gruczołowy lub adenocarcinoma).
Badacze poddali genetycznej analizie tkanki pobrane od 519
pacjentów z USA, Japonii, Tajwanu i Australii. U wszystkich
zdiagnozowano pierwotnego raka płuc. U niektórych pacjentów
przeprowadzono też genetyczne badania na komórkach niezmienionych
nowotworowo.
Okazało się, że mutacje w genie EGFR występowały 5 razy częściej
u chorych na raka płuc, którzy nigdy nie palili (51 proc.), niż u
pacjentów palących (10 proc.).
Stwierdzono ponadto, że mutacje te są trzy razy częstsze u kobiet
niż u mężczyzn, kilkanaście razy częstsze w przypadku gruczołowego
raka płuc, niż w innych postaciach tego nowotworu i najbardziej
rozpowszechnione wśród osób o azjatyckim pochodzeniu.
Inną zmianą genetyczną, która występowała przeważnie u
niepalących osób z rakiem płuc była mutacja w genie HER2.
Z kolei, u palących (obecnie lub w przeszłości) pacjentów z
rakiem płuc częściej niż u niepalących występowały mutacje w genie
KRAS. Wykrywano je również częściej u mężczyzn i u osób rasy
kaukaskiej.
Zdaniem badaczy, te odkrycia sugerują, że w rozwoju raka płuc u
palaczy mogą brać udział inne procesy niż w przypadku osób
niepalących.
Jak komentuje biorący udział w badaniach prof. Adi Gazar, wyniki
jego zespołu pomogą zrozumieć, dlaczego niektórzy pacjenci z
rakiem płuc reagują pozytywnie na pewne rodzaje terapii, podczas
gdy inni są na nie zupełnie niewrażliwi.
Wiadomo bowiem, że guzy płuc mogą się ogromnie różnić pod
względem wrażliwości na leki. Na przykład guzy z mutacjami w genie
EGFR stosunkowo łatwo leczy się przy pomocy leków doustnych,
takich jak gefitinib czy erlotinib, przypominają naukowcy.
Autorzy liczą, że ich najnowsze odkrycie uda się wykorzystać do
opracowania nowych metod leczenia raka płuc. Mogą one również
pomóc w rozpracowaniu mechanizmu uodparniania się komórek tego
raka na leki, jak również w znalezieniu sposobu
przeciwdziałania.(PAP)