Student NEWS - nr 29 - okładka
W numerze m.in.
 
Humor dnia
Profesor filologii polskiej na wykładzie:
- Jak państwo wiecie w językach słowiańskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest też podwójne zaprzeczenie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia.
Na to student z ostatniej ławki:
- Doobra, doobra.
.            

Praca na jutro

 

Od dziecka marzysz o zawodzie lekarza, geodety, strażaka albo kosmonauty? A może nie masz jeszcze pojęcia, co tak naprawdę chciałbyś w przyszłości robić? Lepiej dobrze się nad tym zastanów i odpowiednio wybierz kierunek kształcenia. Są bowiem zawody, którym specjaliści od rynku pracy wróżą niezłą przyszłość. Są jednak i takie, w których za jakiś czas trudno będzie znaleźć zatrudnienie.

 

Świat zmienia się coraz szybciej. Dotyczy to także zajęć wykonywanych przez ludzi, by zarobić na swoje  utrzymanie. Być może Twoi dziadkowie pamiętają jeszcze, czym zajmował się bednarz albo rymarz. Twoi rodzice, a może nawet Ty sam pamiętasz, że w pobliżu znajdował się szewc, który ręcznie robił buty. Dziś, albo już tego zakładu nie ma, bo wszyscy kupują buty w sklepach, albo szewc kupił maszyny, które formują i kleją czy zszywają elementy pantofla, albo może ledwie wiąże koniec z końcem, reperując obuwie garstki klientów, którzy chcą lub muszą korzystać z jego usług.

 

Takie zmiany dotykają nie tylko rzemieślników. Podobnie stało się z całymi gałęziami gospodarki, na przykład z tak zwanym przemysłem ciężkim. W ciągu kilku ostatnich lat pracę straciło w Polsce wiele tysięcy hutników, górników, stoczniowców. Utrzymywanie produkcji ich zakładów okazało się nieopłacalne, nie było na nią odpowiedniego zapotrzebowania, była zbyt droga. To bolesna cena, jaką musimy płacić za przemiany gospodarcze i za niezwykle szybki postęp w rozwoju techniki i technologii.

 

Zanim zaczniesz szukać pracy:

* opanuj co najmniej jeden język obcy (najlepiej angielski) oraz podstawy obsługi komputera,

* rozwijaj umiejętność pracy w zespole,

* stale obserwuj, co się dzieje na rynku pracy i systematycznie się dokształcaj,

* nastaw się na to, że będziesz musiał zmieniać firmę, rodzaj pracy i przeprowadzać się tam, gdzie akurat jest wolna posada,

* przygotuj się psychicznie (a także w miarę możliwości finansowo) na to, że być może przez jakiś czas będziesz pozostawał bez pracy,

* nie licz na to, że ktoś (państwo) znajdzie Ci pracę - to Ty musisz być aktywny i przedsiębiorczy,

* pamiętaj, że największą przyszłość ma sektor usług,

* bierz pod uwagę możliwość zatrudnienia się w innym kraju UE,

* nie tylko chlebem człowiek żyje - wybierając zawód, nie rezygnuj z marzeń i zainteresowań!

 

Nowa wiedza, nowe zawody

Z kolei jednak właśnie ten gwałtowny rozwój nowoczesnych technologii powoduje, że powstają zupełnie nowe branże, a w związku z tym i nowe zawody. Korzystasz pewnie w domu albo w szkole z komputera. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że pierwsze komputery osobiste, proste i niewiele potrafiące, pojawiły się w Polsce dopiero 20 lat temu?

 

Jeszcze Twoi rodzice nawet nie słyszeli w dzieciństwie czy wczesnej młodości o zawodzie informatyka lub operatora komputera, bo po prostu takie zawody praktycznie u nas nie istniały. A dziś? Ludzi, których praca wiąże się w taki czy inny sposób z korzystaniem z możliwości, jakie stwarza komputer, możemy liczyć w miliony. Jeszcze około dziesięciu lat temu nikt w Polsce nie wiedział, kim jest webmaster (po polsku: projektant stron internetowych), administrator sieci, grafik komputerowy, itp. A dziś takie prace wykonują u nas już tysiące ludzi.

 

Także niedawno pojawiły się u nas zawody związane choćby z reklamą (np. copywriter, art director), public relations, marketingiem, zarządzaniem (np. menedżer projektu, specjalista ds. zasobów ludzkich). To już za Twojego życia pojawiły się takie zawody, jak doradca personalny, agent ubezpieczeniowy, makler i wiele innych. Nietrudno prorokować, że w niedalekiej przyszłości pojawią się kolejne, których dzisiaj jeszcze zupełnie nie znamy.

 

Gwałtownie rosnące zapotrzebowanie na pracowników dysponujących nieznaną wcześniej wiedzą dotyczy nie tylko wymienionych przykładowo nowych branż czy specjalności. Wielkie zmiany w stosowanych technikach i technologiach sprawiły, że także w tradycyjnych zawodach potrzebna jest dziś zupełnie nowa wiedza i umiejętności. Dotyczy to przede wszystkim obsługi komputera.

 

Czy wiesz na przykład, że stosunkowo niedawno, bo na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych wprowadzono komputery w redakcjach czasopism i drukarniach? Wcześniej dziennikarze wystukiwali teksty na maszynach do pisania, a drukarze pracowicie składali artykuły na gazetowe kolumny za pomocą ołowianych odlewów czcionek. I jedni, i drudzy musieli nauczyć się pracować w zupełnie inny sposób - dziś pisanie, łamanie oraz składanie gazet i książek odbywa się od początku do końca za pomocą odpowiednich programów komputerowych.

 

Trudno też sobie dzisiaj wyobrazić choćby sekretarkę czy urzędnika, którzy nie potrafiliby posłużyć się komputerem, drukarką, kserokopiarką czy nowoczesnym faksem. Skomputeryzowanych jest wiele bibliotek, sklepów, muzeów. Technik komputerowych używają już kompozytorzy i muzycy, graficy, prelegenci i nauczyciele.

 

Co to znaczy dla Ciebie?

Po pierwsze to, że pewne umiejętności i wiedzę musisz mieć bez względu na to, w jakim zawodzie będziesz kiedyś pracował. Często dotyczy to właśnie umiejętności posługiwania się nowoczesnymi urządzeniami (a także znajomości obcych języków, o czym będzie jeszcze mowa).

 

Po drugie - jeżeli tylko będziesz miał okazję i oczywiście stosowne przygotowanie, spróbuj dostać się do pracy w firmie korzystającej z nowoczesnych technologii w jakiejś dziedzinie.

Po trzecie jednak - i bodaj najważniejsze - na pewno wybór Twojej przyszłości zawodowej będzie znacznie ograniczony, jeśli nie lubisz lub nie chcesz się uczyć.

 

Choćby tylko przywołane wyżej przykłady dobitnie wskazują, jak szybko zmienia się rynek pracy i zapotrzebowanie pracodawców na umiejętności i pewne cechy pracowników.

 

Dzisiaj nawet z dyplomem ukończenia studiów nie możesz być pewien, że znajdziesz posadę w wyuczonym zawodzie i za satysfakcjonujące Cię wynagrodzenie. Firmy coraz częściej szukają ludzi wszechstronnie wykształconych, z wiedzą i umiejętnościami z różnych dziedzin (np. inżyniera budowlanego, ale z wiedzą z zakresu zarządzania, informatyka, ale z umiejętnościami z zakresu marketingu, itp.).

 

Największe szanse na pracę mają dzisiaj i będą mieli w przyszłości ci, którzy potrafią szybko reagować na zmieniające się potrzeby pracodawców, wynikające między innymi z rozwoju bądź podupadania poszczególnych branż, sektorów czy firm. A więc ci, którzy stale będą się dokształcać, zdobywać nowe, akurat w danym momencie potrzebne umiejętności.

 

Spójrz, co się dzieje z absolwentami farmacji! Niekoniecznie trafiają do aptek, których przestaje przybywać (zresztą mamy ich więcej niż wynosi średnia w całej Unii Europejskiej). Czekają na nich za to laboratoria i firmy farmaceutyczne. Ale często pierwszy etap kariery w takich firmach to przedstawiciel handlowy - trzeba więc posiąść umiejętności i z tej dziedziny.

 

Z kolei, np. zawód brokera ubezpieczeniowego łączy wiedzę z finansów, ekonomii, podstaw księgowości, prawa. Ważna jest znajomość języka angielskiego. Do tego trzeba być odpornym na stres i mieć umiejętności negocjacyjne. Trzeba się nieustannie kształcić - tym bardziej  że polski rynek ubezpieczeń wciąż się zmienia i ma przed sobą przyszłość.

 

Sama nauka to jednak za mało. Zarówno dziś jak i w przyszłości to się nie zmieni. Już nie praca szuka człowieka, ale człowiek pracy. Musisz zatem być mobilny, czyli gotów na to, że przyjdzie Ci w życiu kilka razy zmienić pracodawcę. Ba! Może trzeba będzie nawet parę razy przeprowadzać się do innych miejscowości, bo tylko w ten sposób uda Ci się znaleźć jakąś pracę. A jeszcze do tego może się okazać, że nie ma innego wyjścia, jak tylko zmienić zawód. Czyli znowu trzeba będzie nauczyć się czegoś zupełnie nowego.

 

Pracodawca będzie od Ciebie oczekiwał także dużej wydajności pracy i kreatywności. Wykształcenie w sobie tej drugiej cechy leży w Twoim interesie także dlatego, że pomoże Ci poradzić sobie w trudnych sytuacjach. Na przykład wtedy, gdy firma będzie w kłopotach i zacznie zwalniać ludzi, może właśnie kreatywność pozwoli Ci zaproponować pracodawcy nowy sposób wykorzystania Twoich umiejętności i wiedzy.

 

Możliwe, że to, co przeczytałeś, wyda Ci się zbyt ogólne. Jest jednak ważne, bo podpowiada, czym powinieneś się kierować, myśląc o przyszłej pracy. Oczekujesz jednak zapewne odpowiedzi na pytanie, jakie konkretne branże, rodzaje pracy, zawody czy wręcz stanowiska będą w bliższej i bardziej odległej przyszłości pożądane na rynku pracy i skąd czerpać na ten temat wiedzę?

 

Odpowiedzi nie są najprostsze, ale spróbujmy. Źródła takiej wiedzy są dwa. Pierwsze to prognozy naukowców. W Polsce taki raport przygotował kilka lat temu Międzyresortowy Zespół ds. Prognozowania Popytu na Pracę z Rządowego Centrum Studiów Strategicznych. Listy zawodów, które, według autorów raportu, mogą być najmniej i najbardziej potrzebne do 2010 r. znajdziesz poniżej.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zawody o największym spadku zapotrzebowania do roku 2010:

- robotnicy obróbki skóry,

- górnicy i robotnicy obróbki kamienia,

- rolnicy upraw polowych,

- rolnicy produkcji roślinnej i ogrodnicy,

- pracownicy żeglugi i lotnictwa,

- rybacy pracujący na własne potrzeby,

-operatorzy maszyn hutniczych,

- robotnicy produkcji wyrobów włókienniczych, odzieży i pokrewni,

- kowale, ślusarze i pokrewni,

- operatorzy maszyn i urządzeń wydobywczych i pokrewni,

- operatorzy maszyn poligraficznych i papierniczo-przetwórczych,

- robotnicy transportu i tragarze,

- robotnicy przy pracach prostych,

- robotnicy pomocniczy w rolnictwie, rybołówstwie i pokrewni,

- nauczyciele nauczania początkowego,

- robotnicy poligrafii i pokrewni,

- robotnicy pomocniczy w górnictwie i budownictwie,

- operatorzy maszyn do produkcji wyrobów przemysłu lekkiego,

- robotnicy obróbki drewna, stolarze.

 

Zawody o najwyższej dynamice wzrostu zapotrzebowania do roku 2010:

- agenci biur pomagających w prowadzeniu działalności gospodarczej i pośrednicy handlowi,

- techniczny personel obsługi komputerów,

- operatorzy sprzętu optycznego i elektronicznego,

- fizycy, chemicy i pokrewni,

- gospodarze budynków, zmywacze szyb i podobni,

- operatorzy linii produkcyjnych i robotów przemysłowych w przemyśle,

- informatycy,

- sekretarki i operatorzy maszyn biurowych,

- specjaliści nauk społecznych,

- robotnicy produkcji wyrobów precyzyjnych z metali,

- pracownicy ochrony,

- pracownicy do spraw finansowych i statystycznych,

- specjaliści do spraw biznesu,

- pozostali specjaliści szkolnictwa i wychowawcy,

- pracownicy działalności artystycznej, rozrywki i sportu,

- architekci, inżynierowie i pokrewni,

- ładowacze nieczystości i pokrewni,

- pracownicy obsługi biurowej,

- pracownicy opieki osobistej,

- operatorzy maszyn do produkcji wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych.

 

 

Drugie źródło wiedzy to własne obserwacje tego, co dzieje się w gospodarce i na rynku pracy. W najbliższej okolicy (jeśli widzisz, że w Twoim mieście likwidują kopalnie, to raczej nie planuj kariery górnika), w kraju (jeżeli przeczytasz w gazecie lub usłyszysz w radiu albo telewizji, że podpisuje się wielkie kontrakty na budowę autostrad, to znak, iż będzie zapotrzebowanie na zawody budowlane i pokrewne) i na świecie (postęp odkryć w genetyce zaowocuje potrzebą zatrudniania wyspecjalizowanych biologów i lekarzy).

 

Dziś nie sztuka coś wyprodukować - o wiele większą sztuką jest to sprzedać. Stosunkowo małe jest obecnie zapotrzebowanie na specjalistów na stanowiska produkcyjne (ale uwaga! - w przyszłości to się zmieni).

 

Kto zatem będzie miał największe szanse na rynku pracy w najbliższych latach?

Z analizy ogłoszeń o pracy i opinii fachowców wynika, że (oprócz wspominanych już informatyków i innych komputerowców) będą to handlowcy.

 

Firmy szukają za to ludzi do sprzedaży. O znaczeniu i popularności zawodu handlowca świadczy już choćby mnogość nazw, jakimi określa się tę profesję. Mamy więc zwykłych handlowców, ale i przedstawicieli handlowych, agentów, doradców klienta, specjalistów ds. sprzedaży, inżynierów sprzedaży, menedżerów rynku, kupców i ich asystentów czy wreszcie - sales managerów i key account managerów. Jak zwał, tak zwał, ale zawsze chodzi o to, by coś sprzedać. Sprzedawcami są też tzw. przedstawiciele medyczni (czasem nazywani też przedstawicielami naukowymi), którzy pracują w branży farmaceutycznej. Jest to na pewno branża rozwojowa, bo, jak pokazują statystyki, Polacy są w czołówce europejskiej, jeśli idzie o ilość kupowanych lekarstw.

 

Poszukiwani są również różni specjaliści z zakresu finansów: głównie księgowi, ale też na przykład analitycy kosztów i kontrolerzy finansowi.

 

Dobra passa dla finansistów wynika z tego, że firmy uważają, iż nawet redukując koszty, nie warto na tych specjalistach oszczędzać, bo to właśnie oni rozwiązują problemy firmy.

 

Wciąż nowością są w Polsce tak zwane wirtualne banki, których będzie jeszcze przybywało. A to oznacza, że poszukiwani będą specjaliści, którzy mają kwalifikacje z zakresu bankowości i technologii informatycznych. Dobre perspektywy mają też specjaliści zajmujący się różnymi aspektami obsługi kart kredytowych.

 

Na razie trudno o pracę specjalistom z wykształceniem turystycznym i rehabilitacyjnym. Jednak fachowcy od rynku pracy twierdzą, że specjaliści od zdrowia i wypoczynku, a także budowlańcy, farmaceuci, agenci ubezpieczeniowi, doradcy finansowi nie mają się co martwić na dłuższą metę o posady. Za to bardzo poważnie o swojej przyszłej pracy powinni zacząć myśleć ci, którzy zdecydowali się na studia na kierunkach związanych z marketingiem i zarządzaniem. Moda na takie studia spowodowała, że ich absolwentów jest dziś o wiele za dużo.

 

Prognozy zweryfikuje rynek

Oczywiście wszelkie prognozy mają to do siebie, że niekoniecznie muszą do końca się sprawdzić. Na przykład zakładany wzrost zapotrzebowania na zawody związane z opieką nad ludźmi starszymi oraz organizowaniem im wypoczynku pewnie kiedyś nastąpi (coraz bardziej potrzeba takich ludzi na Zachodzie), ale raczej nie tak szybko, jak zakładano. Okazało się bowiem, że nasz system emerytalny po prostu nie zapewni odchodzącym z pracy na tyle wysokich świadczeń, by było ich stać na korzystanie z takich usług.

 

Pewne jest natomiast, że najbardziej będzie się rozwijał właśnie sektor usług. To w nim, a nie w wielkich firmach, będzie powstawało najwięcej miejsc pracy. I w tym jest szansa także dla Ciebie.

 

Wszyscy mamy coraz mniej czasu na załatwianie różnych spraw, nie jesteśmy w stanie znać się na wszystkim. Stąd będzie rosła potrzeba korzystania z pomocy rozmaitych doradców (np. finansowych, ubezpieczeniowych, prawnych, itp.), organizatorów (np. wypoczynku) czy ludzi wyręczających nas w domowych obowiązkach (np. sprzątaniu, dbaniu o ogród, drobnych remontach, zarządzaniu budynkami, itd.). Z usług, tak zwanych outsourcingowych, coraz chętniej korzystają też firmy, którym po prostu nie opłaca się zatrudnianie niektórych specjalistów na etatach. Wolą one część prac zlecać na zewnątrz (np. prowadzenie księgowości czy zarządzania ludźmi albo budynkami). A że przyszłość naszej gospodarki to przede wszystkim małe i średnie firmy, więc będzie też rosło zapotrzebowanie na ludzi potrafiących takimi właśnie firmami zarządzać.

 

Druga istotna sprawa wynika z przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, której rynki pracy początkowo okazały się dla nas raczej trudno dostępne (z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, Irlandii i Szwecji). Jednak w najbliższych kilku latach to się zmieni, a specjaliści zawsze, wcześniej lub później, będą mieli szansę zatrudnienia.

 

W niedalekiej przyszłości znacząco poszerzą się możliwości podjęcia pracy przez Polaków za granicą. Już dziś zresztą niektóre kraje zachodnie zgłaszają chęć zatrudnienia polskich specjalistów, np. pielęgniarek w szpitalach i do opieki nad osobami starszymi. Jak więc widzisz, dobra znajomość obcych języków może być coraz bardziej przydatna również ze względu na perspektywę pracy poza Polską.

 

Na koniec jeszcze coś niezwykle ważnego. Prognozy zweryfikuje rynek. Bez względu jednak na to, w jakim stopniu się sprawdzą, pamiętaj, że zawsze, choć w mniejszej liczbie niż dziś, potrzebni będą nauczyciele, górnicy i hutnicy, archeolodzy i filozofowie. Jeśli więc marzysz o którymś z tych zawodów od dziecka, to może idź jednak za głosem serca.

 

Ale przygotuj się do zawodowego startu już zawczasu, byś wchodził na rynek pracy dobrze w nim zorientowany i był dla potencjalnego pracodawcy atrakcyjnym kandydatem na pracownika. Zastanów się, co i gdzie chcesz robić, nie tylko biorąc pod uwagę konkretne stanowisko czy też firmę, ale przede wszystkim swoją osobowość i predyspozycje zawodowe.

 

 

Tekst udostępniony  przez serwis  www.1praca.gov.pl 
Jest to strona rządowego programu aktywizacji bezrobotnej młodzieży "Pierwsza Praca". Znajdziecie tu informacje o stażach, przygotowaniu zawodowym, dotacjach przy zakładaniu własnej działalności, stypendiach, praktykach, europejskich rynkach pracy i edukacji, wolontariacie oraz adresy ważnych dla Was instytucji.