Einar i Mitch

Jak mówi Holleran: “Einar to człowiek ziemi, człowiek, który wybrał życie w wielkich przestrzeniach i to one go określają. „Political correctness”, tak  charakterystyczna dla współczesnego świata, jest mu zupełnie obca. Ale nie znaczy to, że Einar nie posiada uczuć. Został głęboko zraniony i nadal cierpi z powodu śmierci osoby, którą darzył miłością. Skończyło się to kompletnym upadkiem jego rancha i rodziny.”

Redford opowiada o swojej roli i filmie. „Życie na rancho stało się w obecnych czasach niemal przeżytkiem, a rolnictwo, fundament naszej kultury, jest spychane na ubocze przez technologię i nieruchomości. Postaci jak ta, którą gram widywałem w okresie swego dorastania i dobrze je rozumiem. Innym ważnym argumentem był Lasse, z którym chciałem pracować. Podoba mi się jego wyczulenie i wrażliwość, którą pokazuje przy robieniu filmów. Wierzyłem, że poza wypowiadanymi kwestiami, Lasse pozwoli nam na wiele gry, co jest też normalne w Zachodnim świecie. W świecie tym mało jest słów, bo praca jest bardzo ciężka. W życiu stosujesz się do raz danego słowa i zasad honoru. Einar ucieka do kryjówki, ale nie potrafi ani prowadzić rancha, ani wybaczyć i odgradza się od świata murem. W jego przypadku wybaczenie oznacza przyznanie, że być może nie miało się racji, a to dla niektórych ludzi jest bardzo trudne.

Kellian Ladd zauważa „Syn był całym życiem Einara i kiedy go utracił, zamknął się w sobie. Przestał dbać o swoje rancho i pozwolił, aby popadło w ruinę. Jedynym towarzystwem stał się Mitch. Dopiero pojawienie się wnuczki stało się powodem do ponownego otwarcia Einara na świat.

Morgan Freeman idealnie pasował do roli Mitcha Bradleya. Redford opowiada: „ Uwielbiam Morgana jako aktora. Pracowałem z nim już kiedyś (przy filmie „Więzień Brubaker”) i chciałem to powtórzyć. Morgan poświęcił też kiedyś wiele swojego czasu, by przyjechać do Sundance wspierać tam młode talenty. Tak więc już wcześniej wytworzyła się między nami pewna więź. To bardzo ważne ze względu na postaci, jakie mieliśmy grać.”

Freeman wypowiada się podobnie: „Pracowałem z Robertem wiele lat temu. To był chyba mój pierwszy film fabularny, a teraz, 25 lat później, znowu gramy razem. Z pewnymi ludźmi od razu odnajduje się wspólny język. Bardzo dobrze mi się z nim pracowało już za pierwszym razem i od tego czasu jesteśmy przyjaciółmi. Dobrano nas chyba w korcu maku.”

Hallström dodaje: “Tam działy się rzeczy pozawerbalne – oni fantastycznie znają się nawzajem. To niesamowite uczucie oglądać ich razem przy pracy”.

Freeman opowiada o pokiereszowaniu przez niedźwiedzia: „Tak traumatyczne przeżycie zmienia człowieka. Pełen życia, ciężko pracujący mężczyzna nagle staje się prawie „bezużyteczny”. W rok od wypadku zdaje się być innym człowiekiem. Miał wiele czasu na przemyślenia i spojrzenie z dystansu. Moim zdaniem musiał złagodnieć i patrzy, jak jego przyjaciel w pewnym sensie pogrąża się wraz z nim.”

Damien Lewis stwierdza: „Mitch to sumienie tego filmu. Mimo odniesionych ran, chce uwolnić niedźwiedzia poprzez swoiste odkupienie. Czyniąc tak zachęca też Einara, by spróbował uwolnić się od swego żalu”.

 

 
Polityka Prywatności