PRODUKCJA

Prace nad scenariuszem filmu „Serce nie sługa” zajęły reżyserowi Benowi Youngerowi 8 lat. Znany z błyskotliwego debiutu - „Ryzyko” (2000), twórca poświęcił tym razem więcej uwagi postaciom, które w znacznym stopniu decydują o sukcesie przedsięwzięcia. „Opowiadamy o tym, jak osoby niewidzące poza sobą świata zaczynają rozumieć, że wspólne życie nie jest jednak takie proste - tłumaczy Younger. - To także wyjątkowa historia 50-letniej kobiety, która nie potrafi doradzić synowi tego samego, co na co dzień zaleca swojej pacjentce”.

 

Producentka Jennifer Todd przyznaje, że w scenariuszu „Serce nie sługa” urzekła ją wnikliwość, z jaką autor opisał kobiecą psychikę. Na szczególną pochwałę zasługuje jej zdaniem portret 37-letniej bohaterki, która niedawno rozstała się z mężem. „Wiele filmów ukazuje kobiety na tym etapie życia jako desperatki. Marzą tylko o bogatym mężu i dziecku. Benowi Youngerowi udało się uczynić z Rafi postać wrażliwą i złożoną, i to bez cienia politowania” – tłumaczy Jennifer Todd.

 

Younger cytuje inne pytania, które zadaje sobie bohaterka jego filmu: „Czy chcę być kochaną i mieć partnera? Czy chcę mieć dzieci? Czy muszę wychodzić za mąż? Może wystarczy sam ojciec?”. Reżyser uważa, że z tymi kwestiami nie borykały się poprzednie pokolenia. „Wybór macierzyństwa przestał być tak oczywisty, jak to miało kiedyś miejsce” - podsumowuje twórca.

 

O problemach, z jakimi boryka się Rafi, sama Uma Thurman mówi: „Martwi się, czy zdoła poznać kogoś, zanim nie będzie zbyt późno. Nie może sobie też poradzić z uczuciem zawodu i niepewności w tym momencie swojego zycia”. Ben Younger zaznacza, że aktorka otrzymała od niego propozycję zagrania w „Serce nie sługa” w idealnym momencie: „Zagrała Rafi dokładnie tak jak to sobie wyobrażałem, pisząc scenariusz. Patrząc na nią czuję radość Rafi ze spotkania z Davem. Rozumiem jej ból, ale także triumf, jakich doznaje w trakcie terapii.”

 

Szokująca i zarazem rozbrajająca wiadomość o tym, że David jest synem Lisy, wyprowadza większość bohaterów z równowagi. „Lisa nie może się pogodzić z tym, że dziewczyna jego syna nie jest Żydówką - tłumaczy reżyser. - Jest typowo nadopiekuńcza i chce kontrolować życie Davida. Jednocześnie musi służyć Rafi obiektywnymi radami, z kim ma się umawiać i jak żyć. Bardzo spodobała mi się ta sprzeczność”. Streep dodaje, że obawy, jakie żywi jej bohaterka w filmie, są uzasadnione: „Wie, że David komplikuje sobie i tak niełatwe życie. Każdy rodzic chce usunąć wszelkie przeszkody na drodze do szczęścia jego dziecka. Dlatego niektóre matki bywają zaborcze.”

 

Rafi i David przechodzą w trakcie filmu szereg zmian. „David staje się wreszcie dojrzałym mężczyzną”, twierdzi Greenberg. „Przekonuje się, czego naprawdę chce i nabiera odwagi, aby to zrealizować. Rafi brakuje wewnętrznej siły, a dzięki temu związkowi odzyskuje wiarę w siebie”.

 

 
Polityka Prywatności