Władze stanu Idaho starają się wyjaśnić przyczynę tajemniczej plagi wśród dzikich kaczek w tym stanie, która spowodowała już śmierć ponad 2 tys. osobników.
"Nigdy czegoś takiego tutaj nie widzieliśmy" - powiedział Dave Parrish z departamentu przyrody i łowiectwa.
Ornitolodzy nie wykluczają, że przyczyną pomoru jest wirus ptasiej grypy H5N1, chociaż ich zdaniem jest to mało prawdopodobne. Próbki wysłano już do analizy.
Władze rozmieszczają na terenach polowań plakaty ostrzegające przed dotykaniem lub spożywaniem mięsa padłych ptaków.
W ustalaniu przyczyny tego zjawiska biorą udział eksperci z federalnego Biura Bezpieczeństwa Krajowego. (PAP)