Zabijanie wielorybów dla celów naukowych jest w Japonii jedynie przykrywką prawdziwego, handlowego celu tych działań - wynika z ogłoszonego w poniedziałek raportu Światowego Funduszu na rzecz Przyrody (WWF).
Ekolodzy wezwali władze japońskie do zaprzestania polowań na wieloryby.
Mięso z zabijanych przez Japończyków "w imię nauki" wielorybów
ostatecznie trafia do restauracji i sklepów - twierdzi WWF.
Ponadto, uśmiercanie zwierząt nie jest już konieczne dla ich
naukowego poznania - argumentują ekolodzy. Obecnie wystarczyć użyć
specjalnych strzałek, by dzięki nim pobrać próbki skóry do badań
genetycznych.
"Japonia, będąca jednym z najbardziej technologicznie
rozwiniętych krajów świata, zabija ok. 650 wielorybów rocznie,
wykorzystując metody naukowe pochodzące z lat 40. poprzedniego
wieku" - podkreśla szef programu WWF ochrony światowych gatunków,
Susan Lieberman.
Japończycy, odpowiadając na zarzuty WWF, wskazują, że badania
martwych zwierząt są konieczne, by dokładnie poznać cykl ich
życia. Analiza układu pokarmowego pozwala określić dietę
wielorybów, szkieletu zaś - stopień na rażenia na zanieczyszczenia.
Kraje, u wybrzeży których żyją wieloryby - głównie Japonia,
Norwegia i Islandia, mogą dla celów naukowych i w określonych
ilościach zabijać te zwierzęta. Zezwoliła na to Międzynarodowa
Komisja Wielorybnictwa (IWC), która w w 1986 r. wprowadziła
całkowity zakaz polowań w celach komercyjnych i handlowych.(PAP)