Tegoroczny laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki, Japończyk Toshihide Maskawa, nie ma paszportu, żeby polecieć do Szwecji na uroczyste wręczenie nagród - zdradziła w środę jego żona.
Jego żona Akiko powiedziała, że Maskawa, bardzo nieśmiały i introwertyczny, nie podróżuje za ocean i nie znosi przemawiania po angielsku. Za każdym razem, gdy Maskawa był zapraszany za granicę, aby otrzymać wyróżnienie lub wygłosić odczyt, w jego zastępie jechał Makoto Kobayashi, który w tym roku dzieli z nim prestiżowe wyróżnienie.
Nagroda w postaci złotego medalu, dyplomu i 10 mln koron szwedzkich (3,5 mln zł) wręczona zostanie 10 grudnia w Sztokholmie.(PAP)