Student NEWS - nr 40 - okładka
W numerze m.in.
 
Humor dnia
Przychodzi facet do lekarza. Wyjmuje swoj "interes" cały poobijany, spuchnięty, zakrwawiony. Lekarz pyta:
- Jezus Maria, kto pana tak urządził?
- Ja sam.
- Czemu? I jak?
- Jestem masochistą. Normalnie, kładę interes na kowadle i walę ile sił młotkiem.
- A kiedy ma pan w tym przyjemność?
- Jak nie trafię.
.            

Moja pierwsza praca

 

Po wielu latach, kiedy trzeba było odbyć kilkadziesiąt rozmów kwalifikacyjnych, wysłać kilkaset CV by znaleźć tę pierwszą pracę, dzisiaj wydaje się dużo łatwiejszym znalezienie nie tylko już tej pierwszej ale właśnie TEJ pracy, tej, której szukaliśmy.

Właśnie przed chwilą skończyłeś telefoniczną rozmowę, w trakcie której miła pani z działu personalnego oświadczyła, że to właśnie Ty dostałeś „TĘ” pracę, że to właśnie Ty masz przyjść „TAM” w następny poniedziałek na 9.00.

 

I co teraz? Pierwsza myśl - udało się! Zaczyna się moja pierwsza, prawdziwa praca. Po takiej informacji człowiek odczuwa zwykle dwa przeciwstawne uczucia – radość i… przerażenie. To normalne, przecież wejdziesz w zupełnie nowe środowisko, zaczniesz wykonywać pewne zadania, jako „nowy” będziesz oceniany ciągle przez wszystkich, pod kątem zawodowym i osobistym. Pamiętaj strach jest naturalną reakcją, nie daj się jednak sparaliżować, wykorzystaj go do mobilizacji i planowania. Nie stresuj się zbytnio – to właśnie Ciebie wybrali, byłeś wszak dla nich najlepszym kandydatem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Mój pierwszy dzień

Postaraj się wyspać – nie wstawaj dziesiątki razy, by sprawdzić czy aby na pewno budzik działa, czy nie przespałeś dzwonka. Bardzo ważne jest byś był wypoczęty, tego dnia będziesz musiał przyswoić sporo nowych informacji. Pracodawca zwykle wyznaczy osobę, która zaopiekuje się Tobą na samym początku. Zwykle jest to bezpośredni przełożony lub osoba z dużym doświadczeniem na podobnym do twojego stanowisku. Ta osoba wprowadzi Cię we wszystko: przedstawi Ci współpracowników, pokaże ważne pomieszczenia w miejscu pracy, przedstawi regulamin pracy (ten formalny i nieformalny). Pamiętaj jednak, że będzie ona mówić o tym co jest istotne tylko z jej punktu widzenia. Dlatego pytaj, pytaj i jeszcze raz pytaj! Upewniaj się dokładnie czy dobrze zrozumiałeś przekazane Ci informacje, nie wstydź się pytać jeszcze raz, gdy coś wyleciało Ci z głowy – masz do tego pełne prawo wszak jesteś „nowy”. Szczególnie ważne jest to byś dobrze zrozumiał swoje obowiązki i pierwsze zadania, nie dobrze jest o czymś zapomnieć, ale czasami równie szkodliwa może być nadgorliwość!

 

Gdy już tę oficjalną część będziesz miał z głowy i znajdziesz się na swoim miejscu pracy, to… nie pracuj! Pierwsze chwile poświęć raczej przełamywaniu lodów z bezpośrednimi współpracownikami, im też na pewno będzie zależeć na stworzeniu dobrej atmosfery i wstępnym poznaniu się. Specjaliści radzą by pierwsze godziny/dni pracy przeznaczyć na rozpoznanie środowiska. Ludzie, miejsce, atmosfera, zasady czy nieformalne relacje – to wszystko są informacje nie do przecenienia. Dlatego pierwszych chwilach skup się właśnie na tym, później łatwiej i z mniejszymi stresami przyjdzie Ci wykonywać swoje obowiązki.

 

Pamiętaj o prostej zasadzie, „pierwsze wrażenie” jest często ostatnim, jak Cię zobaczą pierwszego dnia inni pracownicy, tak Cię będą postrzegać już stale – bardzo ciężko jest zmienić pierwszą ocenę, dlatego postaraj się by była ona jak najlepsza. W trakcie kwalifikacji zobaczyłeś pewnie część kultury swojej nowej firmy: to jak wyglądają i zachowują się jej pracownicy. Postaraj się dostosować. Jeśli wszyscy ubrani są w garnitury czy garsonki nie przychodź w bojówkach, i na odwrót, jeśli firma jest „luźna” nie wbijaj się w marynarkę. Zwróć też uwagę na fryzurę i biżuterię (szczególnie tą w nietypowych miejscach…). Ogólna zasada jest taka: na początku staraj się nie wyróżniać niczym poza swoimi umiejętnościami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Warto o to zadbać

Dobra rada – do swojej pierwszej pracy kup sobie kodeks pracy. Dzięki temu łatwiej będziesz poruszał się w gmatwaninie praw i obowiązków pracowniczych. Przy dużym bezrobociu pracodawcy często nawet nieświadomie przyjmowali, że pracownicy muszą być wdzięczni, że w ogóle mają pracę i nie powinni domagać się żadnych praw. I faktem jest że choć dziś o pracę łatwiej warto ją szanować, czasem może nawet zrezygnować cząstki swoich uprawnień, ale na pewno warto wiedzieć do czego masz święte prawo i co jest obowiązkiem pracodawcy wobec Ciebie. Sprawdź jaki przysługuje Ci urlop, czy pracodawca odprowadza za Ciebie składki na ZUS, pamiętaj, że masz prawo do popularnego L-4, urlopów okolicznościowych czy wychowawczych! To tylko kropla „mądrości” kodeksu pracy – naprawdę warto go mieć by wiedzieć na czym się stoi.

Jeśli już masz swoją wymarzoną, pierwszą pracę pamiętaj o tym by niczego nie zaniedbać. Kwestie formalne i nieformalne, wewnętrzne regulaminy kodeks pracy, ludzie i instytucje – w całym tym gąszczu musisz się jak najszybciej odnaleźć, by kroczyć na ścieżce swojej większej lub mniejszej kariery.

Powodzenia!