Chińskie żaby śpiewają w ultradźwiękach

Do tej pory do grupy zwierząt korzystających z tego przywileju
zaliczano tylko ssaki - należące do waleni delfiny czy morświny,
nietoperze oraz niektóre gryzonie, napisali naukowcy w artykule na
łamach tygodnika  "Nature".

Choć płazy komunikują się głównie za pomocą dźwięków, repertuar
wysyłanych przez nie sygnałów jest przeważnie ograniczony. Jednym
z wyjątków są tu mieszkające w wartkich potokach chińskie żaby z
rodzaju kaskadówek (Amolops tormotus) produkują niezliczone ilości
"melodii", które czasem przypominają nawet ptasie trele.

Już kilka lat wcześniej badacze zauważyli, że pieśni samców tego
gatunku składają się z dźwięków o różnej częstotliwości - od
słyszalnych aż po ultradźwięki. Nie było jednak wiadomo, czy A.
tormotus używają ultradźwięków do komunikacji, czy jest to jedynie
"produkt" uboczny ich złożonych wokalizacji.

Problemem tym zajęli się naukowcy z Uniwersytetu Stanu Illinois w
Urbana, Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles we współpracy
z badaczami z Chińskiej Akademii Nauk.

W tym celu nagrywali rechot samców żyjących w środowisku
naturalnym i analizowali jego częstotliwości składowe. W podobny
sposób zbadali też rechot wydawany przez inne osobniki w
odpowiedzi na zasłyszane pieśni.

Okazało się, że kaskadówki komunikują się między sobą zarówno za
pomocą dźwięków słyszalnych, jak i ultradźwięków. Samce
odpowiadały bowiem na obydwa rodzaje sygnałów.

To nie tylko pierwszy przykład na zastosowanie takiej taktyki
wśród płazów, ale też w ogóle poza gromadą ssaków, podkreślają
autorzy pracy. Oznacza to, że możliwość komunikacji za pomocą
ultradźwięków pojawiła się w toku ewolucji zwierząt więcej niż
jeden raz.

Zdaniem badaczy, dzięki ultradźwiękom komunikaty wysyłane przez
A. tormotus nie zlewają się z szumem potoków, w których żyją te
żaby i przez to są bardziej czytelne dla innych osobników. (PAP)