Oglądajmy polską kometę!
Teraz jest najlepszy czas na  obserwowanie odkrytej ostatnio przez Polaka komety C/2006 A1 (POJMAŃSKI). Warto poświęcić jeden wczesny poranek i spróbować ją dojrzeć na wschodnim niebie.
Kometa C/2006 A1 (POJMAŃSKI) została odkryta 2 stycznia b.r. przy 
pomocy tzw. automatycznego przeglądu nieba (o nazwie ASAS), 
którego kierownikiem jest dr hab. Grzegorz Pojmański z 
Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego.
	Wprawdzie kometa przeszła już najbliżej Słońca (22 lutego) oraz 
Ziemi (5 marca) i jej blask powoli słabnie, ale właśnie obecny 
okres jest najlepszy do śledzenia tego obiektu, ponieważ warunki 
geometryczne do obserwacji z każdym dniem się poprawiają.
	C/2006 A1 (POJMAŃSKI) ma teraz jasność na poziomie 5.5 wielkości 
gwiazdowej, czyli wyraźnie więcej niż wstępnie przewidywano. Jest 
to jasność, która w bardzo dobrych warunkach pozwala zobaczyć 
kometę nawet gołym okiem. Na zdjęciach pokazuje ona bardzo długi, 
cienki warkocz.
	Aby zobaczyć polską kometę trzeba wyjść na obserwacje około 
godziny 4 rano. Dojrzeć ją można obecnie w charakterystycznej 
konstelacji Delfina, niespełna 20 stopni nad wschodnim horyzontem.
	Kometa jest na granicy zasięgu gołym okiem, ale do jej obserwacji 
najlepiej wykorzystać lornetkę. Przy jej pomocy nie powinniśmy 
mieć najmniejszych problemów z odnalezieniem obiektu.
	Warto podkreślić, że z wyjściem na obserwacje nie warto zwlekać, 
ponieważ kometa oddalając się od Słońca i Ziemi dość szybko 
słabnie. Do końca marca jej blask zmaleje prawie siedmiokrotnie 
(PAP)