Tłuszcz spala się w ciemnościach
W warunkach całkowitej ciemności, jakie 
panują np. w czasie hibernacji różnych ssaków, aktywuje się enzym odpowiedzialny za spalanie tłuszczu - zaobserwowali badacze z USA.
 Jak napisali na łamach najnowszego numeru tygodnika "Nature", 
odkrycie to może zaowocować nowymi metodami walki z otyłością i 
towarzyszącą jej często cukrzycą typu II.
	Do tej pory naukowcy podejrzewali, że procesy przemiany materii 
są regulowane przez nasz wewnętrzny zegar biologiczny pod wpływem 
dobowych zmian naświetlenia, w cyklu dzień-noc. 
	Teraz badacze z Uniwersytetu Stanu Teksas zaobserwowali u myszy, 
że procesy spalania tkanki tłuszczowej nasilają się w okresie 
przedłużającej się ciemności. Takie warunki są typowe dla stanu 
hibernacji, w którą zapadają niektóre gatunki ssaków. 
	Okazało się, że w okresie odrętwienia (który odpowiada hibernacji 
w warunkach laboratoryjnych), aktywuje się enzym potrzebny do 
spalania tkanki tłuszczowej - lipaza trzustkowa. 
	Kwasy tłuszczowe powstałe w tym procesie są następnie 
wykorzystywane jako źródło energii, m.in. do produkcji glukozy, 
potrzebnej do podtrzymania pracy mózgu. W normalnych warunkach, 
tj. w czasie dobowych zmian naświetlenia, źródłem glukozy jest 
regularnie dostarczany organizmowi pokarm.
	Co więcej, cały mechanizm ulegał rozregulowaniu u myszy, które z 
powodu zmian genetycznych miały zaburzenia w pracy zegara 
biologicznego. 
	Badacze wykazali ponadto, że cząsteczką, która pobudza rozkład 
tłuszczu w przedłużającym się okresie ciemności jest 5'-AMP. 
	Podawanie syntetycznego odpowiednika tej substancji wywoływało 
stan odrętwienia i pobudzało rozkładanie tłuszczu u myszy, nawet 
gdy dobowe zmiany naświetlenia przebiegały normalnie, tj. w cyklu 
dzień-noc.
	Zdaniem naukowców dowodzi to, że 5'-AMP jest centralnym 
regulatorem metabolizmu w okresie ciemności.
	Jeśli podobny mechanizm zachował się również u ludzi, którzy 
normalnie nie zapadają w stan hibernacji, to 5'-AMP lub jego 
pochodne mogą być wykorzystane jako nowa klasa leków w terapii 
otyłości i związanej z nią cukrzycy typu II, spekulują autorzy 
pracy.  (PAP)