Przyczyną śmierci Napoleona był rak
żołądka. Potwierdza to odnaleziony ostatnio w prywatnych zbiorach dokument autorstwa jednego z angielskich lekarzy, którzy brali udział w autopsji ostatniego cesarza Francuzów - informuje serwis internetowy "BBC News".
Napoleon zmarł blisko dwieście lat temu i tyle samo trwa dyskusja
patologów i historyków medycyny starających się ustalić prawdziwe
przyczyny śmierci wybitnego wodza. Oficjalny raport z sekcji zwłok
wykonanej zaraz po jego śmierci wskazywał na nowotwór żołądka,
jako główną przyczynę zgonu, jednak później podejrzewano, że
Napoleon mógł zostać otruty lub umrzeć w wyniku niefachowej opieki
lekarskiej.
Dokument, jaki odnaleźli ostatnio specjaliści z firmy zbierającej
zabytki historyczne i archiwalia, potwierdza oficjalną wersję
autopsji przeprowadzonej w 1821 r. Zapis odkryty w jednej ze
szkockich kolekcji manuskryptów został sporządzony prawdopodobnie
przez jednego z angielskich lekarzy, którzy brali udział w sekcji
zwłok Napoleona.
"Wierzę, że to jest wyjątkowo cenny dokument, który zakończy
podejrzenia na temat otrucia Napoleona. Niestety, autor nie
podpisał się pod raportem, ale wyniki sekcji zostały uwzględnione
szczegółowo, ze wskazaniem na raka żołądka" - powiedział Steve
Lee, specjalista z firmy aukcyjnej "Thomson Roddick and Medcalf",
która posiada prawa własności do nowoodkrytego dokumentu.
Napoleon zmarł 5 maja 1821 r. na przymusowym wygnaniu na Wyspie
Świętej Heleny. Następnego dnia po śmierci sekcję zwłok
przeprowadziło sześciu nieznanych z nazwisk angielskich lekarzy
wraz Francesco Antommarchim - osobistym lekarzem cesarza. Wyniki
przeprowadzonej przez nich autopsji zostały podważone w XX w.
przez kanadyjskiego badacza, który wykrył obecność arszeniku w
zachowanym puklu cesarskich włosów.
Późniejsze badania francuskich specjalistów w dziedzinie medycyny
sądowej potwierdziły obecność tej trucizny we włosach Napoleona,
jednak zdaniem części badaczy może ona być pozostałością XIX-
wiecznych kosmetyków używanych do pielęgnacji włosów.
W zeszłym roku jeden z amerykańskich patologów wysunął teorię o
zgonie cesarza spowodowanym ogólnym wycieńczeniem organizmu. Miała
do tego doprowadzić seria lewatyw w połączeniu z długotrwałym
zażywaniem środka wymiotnego - kuracja zalecona Napoleonowi przez
zbyt gorliwych lekarzy.
Wielki wódz Francuzów został zesłany na ostateczne wygnanie po
klęsce pod Waterloo. Przegrana ta zakończyła ostatni zryw
Napoleona - słynne 100 dni jego rządów. Po wydaniu Brytyjczykom
został internowany na Wyspie Świętej Heleny na południowym
Atlantyku, gdzie zmarł w wieku 51 lat.
(PAP)