Student NEWS - nr 16 - okładka
W numerze m.in.
 
Humor dnia

Rektor uczelni do pracowników wydziału fizyki:
- Dlaczego wasz wydział ciągle pożera tyle pieniędzy z budżetu na te swoje przyrządy i laboratoria ? Czy choć raz nie możecie, tak jak dział matematyki, kupić sobie papier, ołówki i kosze na śmiecie albo tak jak wydział filozofii papier i ołówki ?

Zimowe popołudnie. Piękna dama wychodzi na spacer w futrze i spotyka na ulicy członków ekologicznej organizacji Greenpeace.
- Jak pani nie wstyd nosić futro zdarte z żywych norek?
- To nie norki, to poliestry.
- A czy pani wie, ile poliestrów musiało oddać życie, żeby pani miała futro?!

.            

Forum wasze miasto nasze

Magda z iberystyki i Iza z zarządzania na UW, obie z Warszawy
Czy spodziewałyście się więcej osób?
No tak, przyszło mniej, bo narobili wokół Antyszczytu tyle paniki. A najważniejsze jest to, że na tych manifestacjach są super imprezy. Fajna muza, ludzie - jest świetnie.
Od dawna czaiłyście się na Forum, czy jesteście tu przypadkowo?
Od początku przeczuwałyśmy, że coś się kroi i chciałyśmy się pojawić. Ogólnie Polacy nie są dobrzy w manifestacjach, przynajmniej współcześnie. Była jedna duża, kilkutysięczna manifestacja antywojenna, ale to był wyjątek. Zwykle pod ambasady Chin, czy Stanów przychodzi po 200 - 300 osób.
W innych krajach jest lepiej?
Pewnie! Byłam w Barcelonie w okresie wojny w Iraku i tam to było szaleństwo. Protestowali wszyscy: na ulicach i na balkonach, a nie tak jak tu. Tam na ulice wychodziły całe miasta.
 

Dani, student z Hiszpanii
Też jesteś z Madrytu?
Nie, z Santiago.
I jak ci się podoba?
Oczywiście najważniejsze, że manifestacja jest pacyfistyczna - w ogóle nie ma agresji. U nas w zeszłym roku często dochodziło do starć z policją, ale to dlatego, że na ulice wyszły setki tysięcy osób.




Mateusz, student filozofii, "Komando Wrocław"
Dlaczego reprezentujecie Wrocław?
Dlatego, że tam mieszkamy.
Jesteście organizacją?
Nie, jesteśmy cywilnymi wrocławianami, tak jak 50 innych wrocławian na manifestacji.