Słoneczna Bułgaria - Obzor

Kraj: Bułgaria
Organizator: OfertyNaLato.pl
Aktualność:

ARCHIWUM
Cena: 899 zł
Ilość noclegów: 7
Opł. klimat.: 15 EUR (60 PLN)
Ubezp. KL, NW: 40 PLN
Wyżywienie: Istnieje możliwość wykupienia wyżywienia na zasadzie samych śniadań bądź śniadań i obiadokolacji serwowanych w regionalnej restauracji oferującej pyszne jedzenie, zarówno typowo bułgarskie, jak i dania europejskie. Restauracja znajduje na dole budynku. Cena obejmuje 7 śniadań bądź 7 śniadań i 7 obiadokolacji.
Zakwaterowanie: Budynek Lazur, 7 noclegów w pokojach 2,3,4 osobowych wyposażonych w łazienkę, klimatyzacje, lodówkę, telewizor oraz balkon
Atrakcje gratis: Zwiedzanie Budapesztu z przewodnikiem miejskim. Wycieczka do Nesebaru Program integracyjny na miejscu. :) Niespodzianka - pamiątka z wyjazdu
Transport: autokar

Data wyjazdu: 2014-08-20 - 2014-08-31


Bułgaria to wymarzone miejsce na wakacyjne szaleństwo. Gwarantowana słoneczna pogoda, cieplutkie morze, piaszczysta plaża oraz do tego wszystkiego niskie ceny sprawiają, że na miejscu można szaleć bez obawy o swój porfel. Wyjazdy do Obzoru organizujemy już od 8 lat, z roku na rok cieszą się one coraz większym zainteresowaniem!


data ostatniej modyfikacji: 2018-04-27 08:11:42
Diabeł złapał Polaka, Rosjanina i Niemca. Mówi do nich:
- Wypuszczę was dopiero za rok, ale musicie spełnić 1 warunek. Dam wam po psie i musicie przez ten rok nauczyć go jakiejś sztuczki. Musicie również wiedzieć, że każdy z was dostanie jedzenie tylko dla jednej osoby, albo pies będzie jadł, albo ty. Przychodzi diabeł po roku, wchodzi do Niemca, patrzy Niemiec chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka.
- No Niemiec, coś nauczył tego psa?
Niemiec mówi osłabionym głosem:
- S ss s siad (pies siadł).
Diabeł:
- OK Niemiec, jesteś wolny, chodźmy do Rosjanina.
Wchodzą do Rosjanina, patrzą Rosjanin chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka. Diabeł:
- Dobra, a ty czego nauczyłeś psa?
Rosjanin mówi osłabionym głosem do psa:
- l ll ll leżeć (pies się położył).
- OK Ruski, jesteś wolny, chodźmy do Polaka.
Wchodzą do Polaka. Patrzą, Polak gruby jak beka pies chudy jak sztacheta. Diabeł:
- Polak. Ty to sobie jeszcze rok posiedzisz.
Polak:
- Zaraz, zaraz.
Polak usiadł sobie wygodnie na kanapie, wziął w dłoń pęto kiełbasy i zaczyna jeść.
Pies patrzy na niego i mówi:
- HHHHeeeniuś, daj gryza.
 
Polityka Prywatności