Udało się wreszcie zmniejszyć rozmiary i koszty dodatkowego wyposażenia instalacji paneli słonecznych. Naukowcy zmodyfikowali inwertory przekształcające prąd stały na zmienny, zmniejszając koszty instalacji ponad połowę – poinformował Technology Review.
Naukowcy pracujący dla firmy technologicznej Power Converters, zdołali zminiaturyzować podstawowe elementy systemu konwersji napięcia używanego w elektrowniach słonecznych. Miniaturyzacja ta może nie tylko zwiększyć wydajność systemów paneli słonecznych, bowiem na takiej samej przestrzeni będzie można umieścić ich więcej, ale także zmniejszyć ich koszty.
Naukowcy zmniejszyli inwertor, urządzenie, które konwertuje otrzymywany przez panele słoneczne prąd stały, na używany w sieciach energetycznych prąd zmienny. Standardowe 30 kW inwertory są rozmiarów dużej lodówki i ważą około 200 kg, szybko się grzeją, przez co wymagają wydajnego chłodzenia i nie mieszczą się w pomieszczeniach technicznych wielu budynków, zwłaszcza mniejszych domów wielorodzinnych. Zwykle montowane są w osobnych pakamerach na dachach budynków lub dobudówkach na parterze, co jednak znacznie podnosi koszty instalacji.
W nowym inwertorze zastosowano technologię miękkiego przełączania, umożliwiającą zmniejszenie strat łączeniowych mocy. Odbywa się ono przy zerowym prądzie lub napięciu, co ułatwia zastosowanie przy szybkim przełączaniu konwencjonalnych tranzystorów krzemowych, lekkich przełączników i kondensatorów zamiast ciężkich transformatorów i filtrów częstotliwościowych.
Nowy inwertor ma wielkość średniej walizki i waży 42 kg. Może być montowany na ścianie i nie wymaga wydajnego chłodzenia. Obecnie koszty wyposażenia systemu paneli słonecznych jak np. inwertory, podnosiły cenę instalacji energii słonecznej nawet do 80 proc na 1 wat ; nowe inwertory zmniejszą te koszty o co najmniej 50-60 proc. na 1 wat. Pierwsza seria przedprodukcyjna nowych inwertorów ma być dostępna w maju br.