
Dzisiejszy dzień obudził nas wspaniałą pogodą. Aconcagua jest pięknie odsłonięta. To dzień przeznaczony na odpoczynek i aklimatyzację na tak dużej wysokości. Skupiamy się głównie na spożywaniu wysokokalorycznych liofilizowanych potraw oraz piciu dużej ilości wody. Wodę i herbatę trzeba wzbogacać witaminami, bo dostępna w bazie woda pochodzi z lodowca: nie ma w niej więc żadnych minerałów. Picie takiej wody jeszcze bardziej osłabia.

Każdy kraj ma swój know-how. Jeśli chodzi o kino, a zwłaszcza kino akcji, punktem odniesienia są Amerykanie. Dlatego, gdy kręcono film „Elitarni – ostatnie starcie” cała ekipa odpowiedzialna za efekty specjalne przyjechała z Hollywood. „W każdym kraju, w którym nie ma tradycji filmów akcji, zatrudnia się przy ich produkcji amerykańskich specjalistów. To normalne. W Brazylii nie opanowaliśmy jeszcze tej dziedziny i wciąż się uczymy.

„Widz oglądając ten film nie będzie czuł się zażenowany, co niestety często zdarza się w polskim kinie” – tak o komedii romantycznej „Listy do M.” powiedział w TVN 24 Tomasz Karolak. Do opinii kolegi po fachu przyłączył się Paweł Małaszyński, który przyznał, że „Listy do M.”, są komedią wyjątkową, dorównującą jakością hollywoodzkim blockbusterom: „Jak ognia unikam komedii romantycznych, ale gdyby pojawił się na horyzoncie taki scenariusz jak Kiedy Harry poznał Sally, albo Notting Hill, to wchodzę w to jak w masło, i tak było w przypadku Listów do M.”.

Prywatne wspomnienia duetu, który stworzył niezapomniane programy, m.in. MdM, Za chwilę dalszy ciąg programu i M kwadrat. Absurdy PRL-u oraz niewiarygodne historie, które choć prawdziwe, brzmią jak wymyślone przez satyryka. Po bestsellerowym RockMannie kolejna książka, która wzrusza jak wspomnienia z młodości, a śmieszy bardziej niż niejedna komedia.

Płyta „Żarcik à propos” powstała jako studyjny zapis cieszącego się ogromnym zainteresowaniem publiczności recitalu Joanny Trzepiecińskiej, z którym zagościła w dziesiątkach miast w całej Polsce. Zznalazły się na niej zarówno piosenki niezrównanego tandemu Jerzy Wasowski / Jeremi Przybora, jak również utwory do tekstów Marii Czubaszek, Jacka Dehnela, Anny Borowej czy Bronisława Broka.

W związku ze światową premierą najnowszej książki Stephena Kinga Prószyński i S-ka specjalnie dla polskich czytelników przygotował unikalne wydanie gazety z 23 listopada 1963 roku, opracowane na podstawie archiwalnych materiałów prasowych oraz fragmentów najnowszej powieści „DALLAS ‘63”. W numerze m.in. relacja z zamachu na prezydenta Johna F. Kennedy’ego, sylwetka zamachowca Lee Harveya Oswalda, a także kronika wydarzeń lokalnych, sportowych i kulturalnych z Dallas i okolic.

Bardzo się cieszę, że twórcy „Listów do M.” nawet nie próbują ukryć swoich inspiracji filmem „To właśnie miłość”, widocznej nawet na plakacie. Gdyby szli w zaparte, krytyka nie zostawiłaby na nich suchej nitki. Tak mamy kolejną polską wersję zagranicznego hitu, przyznać trzeba, że przyjemną, lekką i na pewno poprawiającą humor. A w naszym rodzimym kinie to naprawdę niemałe osiągnięcie.

„Hello! How are you?” Alexandru Matei to komedia romantyczna, która swoją świeżością udowadnia, że nawet te bardziej komercyjne produkcje dostarczają emocjonalnego objawienia. Ta dowcipna opowieść koncentruje się na relacji męża i żony, małżeństwa o 20-letnim stażu, przeżywającym kryzys. Bohaterowie całkowicie znudzeni sobą, z prawdziwym zaangażowaniem i rozkoszą oddają się czatom internetowym.

Wiele lat po mitycznym zwycięstwie Bogów nad Tytanami na horyzoncie pojawia się nowe zagrożenie. Żądny władzy król Hyperion (Mickey Rourke) wypowiada wojnę ludzkości. Plądrując bezbronne, wobec jego brutalnej armii, ziemie Grecji poszukuje legendarnego Łuku – broni o niewyobrażalnej mocy, wykutej niegdyś w niebiosach przez Boga Wojny, Aresa.

Do bram Księstwa Stoneholdu, w którym nie ma prawowitego władcy, a od dwudziestu lat rządy sprawuje Rada, puka wojna. Następca tragicznie zmarłego króla, Caliph Howl, pobiera nauki w szkole dla magów w Desdae i nie śpieszy się do przejęcia schedy po wuju. W obliczu wojny tron Wysokiego Króla nie może już jednak pozostawać pusty, i Caliph musi opuścić bezpieczne mury Wyższej Szkoły.

Ja naprawdę lubię kino katastroficzne, do tego stopnia, że z przyjemnością znoszę schematyczność i niemalże kompletny brak inwencji twórczej. Zniosę też to, że większość katastrof uderza w Stany Zjednoczone i to właśnie Amerykanie są tymi, którzy zbawiają ludzkość. Ba, zniosę też ich narodowy patos, chociaż ten lepszy jest w małych dawkach. Dlatego też z przyjemnością obejrzałam „Proroctwo Doomsday”, chociaż nikomu nie poleciłabym, aby poszedł w moje ślady, jeśli gatunek jest mu niemiły.

Obrazem otwierającym tegoroczny festiwal (15-20 listopada) będzie Czarny koń - najnowszy film Todda Solondza, pokazywany w tym roku w weneckim konkursie. Reżyser będzie gościem festiwalu i bohaterem retrospektywy. Odbierze także nagrodę Indie Star Award - przyznawaną przez festiwal dla gwiazdy niezależnego kina amerykańskiego oraz poprowadzi masterclass.

Skandynawska rewolucja w historii! 20 autentycznych postaci. 220 krótkich rozdziałów. Czyta się ją niczym najlepszą powieść. Tyle tylko, że to rzecz jasna nie powieść, ale historia prawdziwych ludzi i prawdziwych wydarzeń. Peter Graves, „Swedish Book Review”

2 grudnia ukaże się wyjątkowy box z filmami słynnego brytyjskiego reżysera Mike'a Leigh. Mike Leigh jest jednym z najbardziej znanych brytyjskich reżyserów filmowych i teatralnych. Stworzył w kinie specyficzny styl łączący wnikliwą obserwację rzeczywistości z groteską i poetyką absurdu. Ulubionymi bohaterami Leigh są "zwykli" ludzie w codziennych sytuacjach, których portretuje z podszytym czułością realizmem.

Na to pytanie odpowiada sam reżyser. „Róża” jest jego najbardziej optymistycznym filmem, przywracającym wiarę w miłość (uzasadnienie Nagrody Dziennikarzy na FPFF w Gdyni). "Podstawową warstwę filmu tworzy opowieść o miłości. Trudnej i na gruzach. Ona jest Mazurką - Niemką a może Polką, to pojęcie względne i zależy od politycznej manipulacji, czego dowody (i skutki) pokazuję na ekranie - jest kobietą, która z rąk Rosjan, później Polaków, doznała nieszczęść i najcięższych upokorzeń.

Intrygujący thriller psychologiczny, osadzony w realiach wyższej uczelni. Grupa studentów Uniwersytetu Winchester w Indianie zapisuje się na seminarium z logiki u profesora Williamsa. Kurs ów niczym nie przypomina typowych zajęć czy wykładów uniwersyteckich. Studenci przed końcem semestru, w ciągu sześciu tygodni mają rozwiązać fikcyjną zagadkę kryminalną, muszą odnaleźć pewną dziewczynę, Polly.

Tylko najpotężniejsi magowie mogą liczyć na ten zaszczytny tytuł. Każdy z nich jest niesamowity, lecz Klavres z wieży Irrum jest wyjątkowy. Kiedy do drzwi puka przygoda, nie potrafi się powstrzymać i zawsze jej otwiera. Gra o najwyższe stawki i świetnie się bawi. Co byłoby warte życie maga bez dreszczyku emocji?

Tego powstania nie przegramy! Jest styczeń 1863 i polscy buntownicy znów rzucają się do desperackiej walki. Na zasypanych śniegiem wzgórzach i polach, pod sztandarem z Orłem, Pogonią i Archaniołem walczą z sołdatami Imperium. Pośród bitew i pościgów wykwitają turbulencje rzeczywistości – strzępy świata o odmienionej fizyce i źródła potężnego mutatio. Rodzą się odmieńcy. Ścigani przez służby najpotężniejszych mocarstw, są obdarzeni nieomal boską mocą.

Witajcie w barze "U Eddiego”, gdzie dzisiejszej nocy, po raz pierwszy od trzech lat nic nie pójdzie zgodnie z planem. Dzisiejszej nocy możecie tu spotkać: Toma, nękanego przez demony przeszłości stróża prawa, za którym śmierć człapie krok w krok; barmankę Gracie, niedoszłą aktorkę, skazaną przez ojca na życie w czyśćcu zakazanej spelunki; Flo, miejscową uwodzicielkę, która podobno (choć kto wie na pewno?) zamordowała swojego męża; Cobba, nudystę od dawna oczekującego na przeprosiny kolonii, z której go wygnano; Wintry'ego,

Na specjalne życzenie fanów Stephena Kinga, podróży w czasie i Ameryki lat 60. przedstawiamy fragment najnowszej powieści mistrza grozy "Dallas `63" w interpretacji Marka Bukowskiego. To zaledwie kilka z ponad 860 stron!, ale jesteśmy pewni, że wystarczy, aby zaostrzyć apetyty Czytelników. Światowa premiera książki już 8 listopada!