
Od 1 lutego na Cineman.pl można obejrzeć filmy Luca Bessona, uznawanego za jednego z najlepszych współczesnych reżyserów i scenarzystów. Premierowo w internecie udostępniony zostanie kultowy „Wielki błękit”, uznawany za jeden z najlepszych w dorobku reżysera. Wśród nowości znajdzie się również thriller „Nikita”, który zrewolucjonizował kino akcji. Można będzie również obejrzeć pierwsze filmy Bessona: czarno-biały futurystyczny obraz „Ostatnia walka” oraz „Metro” z Christopherem Lambertem oraz Isabelle Adjani.

9 marca na ekrany polskich kin trafią "Zapiski z Toskanii", mistrza światowego kina Abbasa Kiarostamiego. To subtelna opowieść o naturze związków między kobietą i mężczyzną z wybitną, nagrodzoną w Cannes, rolą Juliette Binoche. Prezentujemy plakat do tego filmu. Toskania. Właścicielka lokalnego sklepiku z antykami (Juliette Binoche) przybywa na wykład brytyjskiego pisarza (William Shimell) promującego swoją najnowszą książkę.

„Piękny wizualnie”, „nie pozostawia obojętnym” – tak o „Sponsoringu” Małgorzaty Szumowskiej pisze prasa nad Sekwaną, po wczorajszej paryskiej premierze filmu. Od dziś nowy obraz reżyserki głośnych "33 scen z życia” można oglądać na ekranach kinach w całej Francji.

Dziś w Krakowie zmarła Wisława Szymborska. Poetka, noblistka. Jej poezja zawsze przemawiała nawet do tych, którzy poezji nie czytają. I za to, za tę wrażliwość wpływającą na ludzkie życia, jej dziękujemy.

Przed tygodniem Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej doceniła thriller „Idy marcowe”, przyznając obrazowi nominację do Oscara za najlepszy scenariusz adaptowany. Okazuje się jednak, że film miał powstać znacznie wcześniej, lecz reżyserskie plany George’a Clooneya pokrzyżował… Barack Obama. Clooney planował rozpoczęcie produkcji „Id marcowych” już w 2008 roku, ale w jego projekt nieoczekiwanie wmieszała się prawdziwa polityka. Wybór Obamy na prezydenta USA sprawił, że reżyser zdecydował się wstrzymać prace nad filmem, twierdząc, że thriller o pokerowej rozgrywce na szczytach władzy może wywołać niepotrzebny zamęt

Autobiograficzna opowieść Stanisława Jędryki, reżysera m.in. kultowych seriali „Wakacje z duchami” czy „Podróż za jeden uśmiech”. Opowieść o poruszających przeżyciach z młodości, ludziach filmu, z którymi spotykał się przez lata, kobietach, własnych doświadczeniach, o tym, co działo się w Polsce i na świecie, a przede wszystkim o tym, jak zaważył na jego życiu fakt posiadania dwóch matek.

Ta historia wydarzyła się naprawdę. Dopiero po wielu latach Colin Clark zdecydował się opowiedzieć o tym, co przez krótki tydzień połączyło go z amerykańską boginią kina. O czymś bardziej intensywnym i intymnym niż seks. O czymś, co na zawsze pozostało w ich sercach. O czymś, co mówi o Marilyn Monroe więcej niż setki jej biografii…

Ten film można by z powodzeniem przerobić na album, bo też posiada jedne z najpiękniejszych zdjęć, jakie zdarzyło się w ostatnich latach widzieć w kinie. Gorzej już z samą historią, która powtarza znane kinowe motywy. Ale źle nie jest. To typowe kino sensacyjne z dość przewidywalnym zakończeniem. Można z powodzeniem obejrzeć, chociaż rewelacji nie będzie.

Ten film zachwyca tak samo, jak zachwyciła książka, która stanowiła podstawę do filmu. To niezmiernie ciepła, pełna uczuć opowieść o prawdziwych wartościach w życiu oraz o tym, że nigdy nie jest za późno, żeby pewne rzeczy naprawić. Nie ma mocnych na George’a Clooney’a. W lutym odbierze swojego drugiego aktorskiego Oscara.

Piotr Lemańczyk (kontrabas) i Tomasz Łosowski (perkusja) nie pierwszy raz spotykają się, by nagrać coś niesamowitego. Ich początki sięgają lat 1995, 1996, 1997, gdy zostali laureatami Jazz Juniors, Jazz nad Odrą oraz Pomorskiej Jesieni Jazzowej – zdobyli wtedy wszystko, co było do zdobycia. I chociaż ich drogi rozeszły się na chwilę (byli rozchwytywani przez innych muzyków – Łosowski grał z Jansonem, Kukulską, Lemańczyk z Sikałą), postanowili się zreaktywować i zaprosić do współpracy znakomitego wibrafonistę Dominika Bukowskiego.

Album, z którego powstania Piotr Lemańczyk nie kryje radości. Od pierwszego spotkania z Davidem Kikoskim (piano - http://www.youtube.com/watch?v=lllEeEfZQvc), czuł się szczęśliwy i wyróżniony, że na horyzoncie widniała ta właśnie płyta. Poczuł natchnienie, które dało jego muzyce niespotykaną wartość, piękno, mądrość i wolność.

W lutym Cineman.pl proponuje film „Mokra robota” – klasyczne kino akcji w gwiazdorskiej obsadzie: Bruce Willis („RED”, „Niezniszczalni”), Curtis "50 Cent" Jackson („Ulice we krwi”) i Ryan Phillippe (”Szkoła uwodzenia”). Zobaczyć będzie można również duet Isabelli Rossellini („Blue Velvet”) i Williama Hurta („Dzieci gorszego Boga”) w zabawnej opowieści o sposobach radzenia sobie ze starością. Dla nieco młodszych widzów Cineman.pl przygotował familijną komedię „Wielka ucieczka duchów” o zjawach, które postanowiły poszukać nowego miejsca do „życia”.

Z koszmarnego snu można się prędzej czy później obudzić. Nina powtarzała to sobie, kuląc się na betonowej podłodze celi. Przez całe życie prześladowały ją okropne sny o tym, że została złapana przez Policję Populacyjną. Czasem trzymali szufle i podnosili ją jak śmieć z ulicy, a czasem mieli karabiny, którymi szturchali ją w plecy albo w głowę. Zawsze jednak budziła się, zanim któryś z nich pociągnął za spust.

- „A więc mam odejść ze swoim pragnieniem?” – odpowiedział jej jakiś głos z ciemności.
Zaskoczona Kelley oderwała wzrok od jeziora. Odruchowo najpierw zerknęła na swoje stopy, żeby sprawdzić, czy podeszwy jej trampek stoją mocno na ziemi.
Promienie księżyca oświetlały ją na stopniach Pawilonu jak reflektor punktowy na scenie.
- Alec? – wyjąkała Kelley. Była kompletnie wytrącona z równowagi, bo została zaskoczona w chwili, gdy nie miała się na baczności. Starała się przebić wzrokiem ciemną ścianę lasu, skąd dochodził tajemniczy głos. Podejrzewała, że gdzieś w pobliżu musiał się czaić jeden z jej kolegów z teatru. Alec Oakland był, naturalnie, pierwszym podejrzanym. Kelley roześmiała się, by ukryć poczucie niepewności. – Dobrze, podejmę twoją niemądrą grę – zawołała i odpowiedziała tekstem Julii: - „A czegóż pragniesz?”

Stanton ukrył się w cieniu. Tuż obok niego przebiegły dzieci, robiąc psikusy i domagając się słodyczy na Halloween. Ich stópki zachrzęściły na żwirze i kamieniach. Chłopak nie chciał, żeby czujni rodzice zadzwonili na policję, widząc, jak skrada się w pobliżu ich domów. I tak miał już wystarczająco dużo problemów. Zaczekał, aż umilkną ostatnie radosne piski. Dopiero wtedy opuścił swoją kryjówkę i ruszył w dół ulicy, bezszelestnie niczym nocny drapieżnik.

Pewnego ranka na terenie sztokholmskiego Skansenu, w części dla drapieżnych zwierząt, dochodzi do makabrycznego odkrycia. W drodze z przyjęcia urodzinowego zostaje postrzelona dziewczynka. Osiem kobiet z terenów bloku wschodniego znika bez śladu z obozu dla uchodźców w Sztokholmie. Na jednej z linii podziemnej kolejki w odciętej dłoni dzwoni komórka...

Dziś gotujemy dużo mniej wykwintnie i obficie, niż robiły to nasze babcie, poświęcamy gotowaniu mniej czasu. Dzisiejsza kuchnia obfituje w warzywa, jest bardziej urozmaicona, uwzględnia dietę niskokaloryczną i lekkostrawną. Widać w niej także wpływ kuchni z różnych stron świata. W naszej książce polecamy mnóstwo przepisów łatwych do wykonania, które można przygotować z dostępnych i niedrogich produktów.

167 przepisów na ciasta, serniki, babeczki, makowce, pierniki i torty. Domowe wypieki – domowe słodkości. Któż ich nie lubi. To chyba najpyszniejszy temat kulinarny. Zapach domowego ciasta zawsze podnosi nastrój, przywodzi na myśl atmosferę rodzinnego domu, a zwłaszcza świąt.

Pełnokrwiste, mroczne fantasy o świecie skażonym przez demony. LaOra, najstarsza z dawnych mieszkanek wyspy Nut, postanawia założyć szkołę artystyczną dla dziewcząt. Szklarka ma poważne obawy, czy powstanie szkoły nie przyczyni się do wskrzeszenia ducha okrutnych instruktorek, w końcu jednak zgadza się zostać nauczycielką malarstwa na szkle.

Błyskotliwe, pełne humoru i zaskakująco trafnych spostrzeżeń spojrzenie na koszmar wiecznej młodości. W 2019 roku ludzkość odkrywa lek na nieśmiertelność. Nieśmiertelność? No, może nie do końca. Co prawda nikt już się nie starzeje, wciąż można jednak zginąć pod kołami ciężarówki albo zwyczajnie umrzeć na raka wątroby. Do tego wieczne życie ma tylko jedną oczywistą zaletę... i całą masę wad.