Uznany za fundamentalistę

Jedna z pięciu powieści, które znalazły się w ścisłym finale konkursu Man Booker Prize. Fascynująca lektura dla wszystkich czytelników gotowych wysłuchać zupełnie nowego głosu w debacie po atakach na WTC. Pakistańskie miasto, Lahore. Do kawiarnianego stolika, przy którym siedzi zażenowany nieznajomy, z wyglądu Amerykanin, dosiada się brodaty mężczyzna. Rozpoczyna konwersację, która bardzo szybko przeradza się w długi monolog, podczas którego zmierzch zdąży zapaść w zmrok.

1.jpgChangez, bo tak nazywa się ów mężczyzna, jest żywym przykładem amerykańskiego snu imigranta. Ukończywszy z wyróżnieniem studia w Princeton, dostaje od razu propozycję świetnie płatnej pracy w jednej z renomowanych nowojorskich firm. Zachłystuje się życiem Manhattanu, poznaje piękną Erikę, a problemy swoich pakistańskich krewnych zostawia daleko za sobą.
Jednak tragedia z 11 września i cała lawina późniejszych wydarzeń zmieniają jego wyobrażenie o idealnym życiu w Ameryce. Jego własna tożsamość ulega diametralnej przemianie, a dawne wartości stają się bardziej fundamentalne od pragnień o władzy, pieniądzach i miłości.



"Patrzyłem, jak pada jedna, a potem druga z bliźniaczych wież nowojorskiego World Trade Center. I uśmiechnąłem się. Tak, jakkolwiek nikczemnie to brzmi, moją pierwszą reakcją było niezmierne zadowolenie". (Fragment z książki)

"Od dawien dawna nie natrafiłem na równie fascynującą lekturę. Jestem pod wrażeniem".
Philip Pullman

"Zwięzła, treściwa, czarująca, doprowadzająca do białej gorączki. Spektakularny sukces".
The Village Voice

"Changez jest tak przekonywujący, że już po kilku stronach, czytelnik, nawet jeśli się z nim nie zgadza, doskonale go rozumie. Genialnie napisana. Gorąco polecam".
The Seattle Times
"Przyprawia o dreszcze".
The New York Times

"Nadeszły takie, a nie inne czasy, cóż więc się dziwić, że reagujemy na pewne zdarzenia, tak jak reagujemy. A i przed literaturą nowe wyzwania. Próbując im sprostać, Hamid napisał powieść niezwykłą pod każdym względem".
The Washington Post

"Wszystko, czego dowiadujemy się z ust Changeza zdaje się być wyzute z emocji, bezpiecznie dwuznaczne, a jednak podszyte groźbą. Czytając, czekamy, na ile się przed nami otworzy, ani na chwilę nie przestając wątpić, że nie odważy się powiedzieć wszystkiego".
The Dallas Morning News

Komentarze
Polityka Prywatności