Nasze artystyczne poszukiwania wynikające z tyleż bezdennej co beznadziejnej zagadki, która brzmi: „dlaczego dziś nikt nie chce wymyślać pięknych melodii?”… doprowadziły nas na skraj nadkreatywności, której wynikiem skromne myszy razem z gadającymi głowami walczące ze śmiercią Autora szukającego dzieciństwa i wesołej piosenki o smutnych rzeczach... sranie w banie, ale nie do końca, mam nadzieję.