Bardzo pomocna książka dla osób, które chciałyby spędzić wakacje w Polsce, ale poza zatłoczonymi i hałaśliwymi kurortami. Znajdziemy tu opisy 35 miasteczek i wsi oraz propozycje wycieczek.
Agroturystyka kojarzyła mi się z pobytem w małej wioseczce i oglądaniu kur. Co ma swoje zalety, zwłaszcza jeśli jesteśmy w miłym towarzystwie. Jednak Dariusz Jędrzejewski otworzył mi oczy – agroturystyka może po prostu oznaczać wakacje w miejscu, które jest tylko trochę oddalone od rozmaitych turystycznych atrakcji. Np. nie sto metrów od plaży, a powiedzmy 1, 5 km. Wiem, wiem, dla niektórych to niewyobrażalne, że mogliby się aż tak męczyć codziennie (niektórzy naprawdę nie mogą się aż tak męczyć – dotyczy to jednak raczej osób niepełnosprawnych czy z małymi dziećmi, które potrzebują mieć pełne zaplecze naprawdę blisko).
Książka opisuje konkretne miejscowości, bardzo zachęcająco. Autor przygotował propozycje wypadów w okolicy, wycieczek pieszych, rowerowych i samochodowych. Znajdą tu coś dla siebie wielbiciele morza, jezior i gór; leniwego spędzania czasu, zabytków i sportowej aktywności. Od razu człowiek nabiera ochoty, żeby jechać w te wszystkie miejsca – aż zaczęło mi się wydawać, że ta książka jest groźna, bo pół Polski rzuci się rezerwować noclegi właśnie w opisanych przez Dariusza Jędrzejewskiego miasteczkach i wsiach. Ale może nie będzie tak źle i te wszystkie miłe miejsca pozostaną jednak mniej więcej tak samo ciche i spokojne jak były do tej pory.
Magdalena Mara
poleca:
