Na ziemi obiecanej - Studentnews.pl recenzuje

Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie dzisiaj kwestionował talentu Ericha Marii Remarque’a. To przecież autor co najmniej dwóch najważniejszych powieści XX wieku, umiejętny obserwator społeczny, komentator wydarzeń społecznych, człowiek, którego życie z powodzeniem wystarczyłoby na kilka powieści.

„Na ziemi obiecanej” to gratka dla miłośników jego talentu. To ostatnia, nigdy u nas nie publikowana powieść Remarque’a, którą mężczyzna pisał aż do momentu swojej śmierci w 1970 roku. To kolejny, tak popularny w powieściach pisarza komentarz w sprawie emigracji. Tłem jest Nowy Jork, mekka emigracji. Ludwik Sommer niesie na swoich barkach ciężar traumatycznych doświadczeń, ale Nowy Jork wydaje się być końcem jego cierpień. Trudno jest jednak porzucić złe wspomnienia. Sommera co rusz prześladują wspomnienia ucieczki, obozu koncentracyjnego, morderstw.

To nie jest cała powieść, bo Remarque umarł zanim zdążył ją2.jpg skończyć. Wydawca pozostawił w książce jego notatki, z których każdy może wypracować sobie własne zakończenie. To kolejna, bardzo emocjonalna i bardzo mocna książka. Kolejny raz widać marzenia autora o uzyskaniu niemieckiego pojednania z historią i wyrażenia skruchy. Kolejny raz znajdą się tutaj odniesienia do traumatycznej historii. Kolejny raz można spędzić trochę czasu z pisarzem, który tak wiele wniósł do światowej literatury. Bądźmy z nim jedną powieść dłużej. Powieść niedokończoną, ale może dlatego właśnie wyjątkową?

A.N.


Komentarze
Polityka Prywatności