Biała jak mleko, czerwona jak krew - Studentnews.pl recenzuje

Na książki o miłości zawsze jest zapotrzebowanie. Tym bardziej jeśli te książki są dobrze napisane, angażujące i niejednokrotnie wzruszające. Historia Leo i Beatrice wzrusza, jest też jedną z najpiękniejszych historii o miłości, jaka ostatnio trafiła na nasz rynek. Aż trudno uwierzyć, że napisał ją mężczyzna.

W końcu to mężczyźni uparcie trwają przy zdaniu, że historie miłosne wcale ich nie interesują. Alessandro D’Avena został już jednak obwołany wielkim odkryciem włoskiej literatury, a jego powieść nazwana została współczesną „love story”. Nie ma powodu jednak jej do niczego porównywać, bo ta powieść świetnie broni się sama i samodzielnie zdobywa rzesze wielbicieli. No dobrze, pewnie jednak więcej wielbicielek.

Książka D’Avena to opowieść o miłości dwóch przeciwieństw. Leo to typowy młody narwaniec, troszkę bezczelny, traktujący życie z typowym dla wieku lekceważeniem. Leo kocha się potajemnie w Beatrice, dziewczynie bardziej rozważnej niż on, która wkrótce obdarzy go tym jednym, niepowtarzalnym uczuciem. Tę dwójkę połączy prawdziwa miłość, wielka ale trudna, bo też życie postawi obojgu na drodze wielkie przeszkody. Ta miłość zmieni ich bohaterów, zmieni życia, zmieni wszystko…

Nie bez powodu autor tej książki posługuje się metaforami kolorów.2.jpg Życie jego bohaterów ma intensywne barwy, dodatkowo podkreślające relacje pomiędzy kolejnymi ludźmi. To bardzo ciekawa, bardzo sugestywna wizja, stwarzająca tło dla całej opowieści. To historia prawdziwej, chociaż bardzo młodej miłości, której bohaterowie dopiero wkraczają w dorosłe życie. To życie dalekie jest od ideału, tak samo jak sama historia daleka jest od ckliwej, cukierkowej historii. Wciąga niemalże od razu, tak samo jak wzrusza. Być może wybranie Leo na swoistego „autora” tej książki zachęci do lektury męską część czytelników. Warto,  bo to przepiękna opowieść o różnych relacjach pomiędzy ludźmi, różnych formach miłości czy przyjaźni. Kto nastoletnią miłość ma już za sobą, czytając pewnie niejednokrotnie przypomni sobie z nostalgią wczesne lata młodości. Piękna książka, nie tylko dla najmłodszych, ale po prostu dla każdego. Kupujcie. Czytajcie. Wzruszajcie się i polecajcie innym.

Marta Czabała


Komentarze
Polityka Prywatności