Człowiek, który pokochał Yngvego - Studentnews.pl recenzuje

Pełna uroku powieść o życiu i pierwszej, silnej, ale bardzo trudnej miłości. Czyta się to świetnie, niejednokrotnie z rozrzewnieniem wspominając czasy, kiedy technologia nie dominowała nam życia a ludziom udawało się zatrzymać w biegu codzienności. Piękna powieść, wcale nie tylko dla nastolatków. Wzrusza okropnie.

17letni Jarle Klepp wiedzie typowe życie nastolatka. Chodzi do liceum, ma przyjaciół, gra w kapeli punkowej, walczy z rówieśnikami o popularność. Jego życie zmienia się drastycznie, kiedy w szkole pojawia się nowy uczeń. Yngve wydaje się być przeciwieństwem Jarlego, ale to właśnie on staje się centrum jego świata. Jarle odkrywa bowiem, że za nic w świecie nie może przestać o nim myśleć…

Tore Renberg uczynił to, co niewielu potrafi. Stworzył wiarygodne, niemalże rzeczywiste środowisko sprzed 20lat, które dla niektórych będzie rozkosznym wspomnieniem a dla innych całkiem cenną lekcją historii. Tło całej opowieści, przepełnione muzyką, wydarzeniami polityczno – społecznymi żyje niemalże prawdziwym życiem. To książka o uczuciach i trudnym dorastaniu, o dojrzewaniu, które jest bardzo trudną, ale piękną podróżą. Wszystko napisane jest z perspektywy starszego już bohatera, wspominającego swoje dzieciństwo, co niejednokrotnie dodaje do całej historii wzruszającej refleksji.  Renberg wchodzi swoimi słowami pod skórę, dotyka, przejmuje. Nie ma szans pozostać obojętnym wobec tej powieści, bo całość wzrusza jak mało która historia. To przeżycie, nie tylko literackie.


Komentarze
Polityka Prywatności