Lavinia, osiemdziesięcioparoletnia seniorka czteropokoleniowego rodu jest właścicielką jednego z największych majątków w Toskanii. Ekscentryczna, harda i nieufna kocha swoją rodzinę, i z równą siłą nienawidzi obcych. Nic może bardziej ją zirytować niż obcojęzyczny gwar na corso w średniowiecznej Pienzy oraz „kolonizacja” ziemi, która od wieków należała do Włochów.
Oto Toskania odczarowana z rajskiego mitu i powierzchownego piękna utrwalanego przez anglosaskich osadników. Marlena de Blasi odwraca perspektywę. To nie przybysze oglądają tutaj Toskanię, to Toskańczycy przypatrują się krzykliwym turystom i nowym cudzoziemskim właścicielom winnic oraz oliwnych gajów. Takiej Toskanii nie znaliśmy.