Leni nie lubi ryzyka. Lubi za to spokój i poczucie bezpieczeństwa, w związku z tym jej życie uczuciowe praktycznie nie istnieje. Jak co roku podejmuje postanowienie noworoczne: zacznie nowe życie, znajdzie nowego mężczyznę i nową pracę. Zostaje osobistą asystentką znanej telewizyjnej wróżbitki Zary Delty i dostaje zadanie umówienia się na randki z panami spod dwunastu znaków zodiaku, by pomóc Delcie zbierać materiały do nowej książki.
Leni spotka się więc z niedoszłym gwiazdorem rocka, podstarzałym nastolatkiem, oraz z terapeutą Craigiem… Czy któryś z nich jest jej pisany?
Cała nowa ja bawi do łez, ale też zmusza do zastanowienia nad istotą stosunków męsko-damskich. Co nami kieruje, gdy wybieramy tę, a nie inną osobę, gdy zakochujemy się bez pamięci w kimś, w kim zakochiwać się zdecydowanie nie powinniśmy?
Czyżby wszystko zapisane było w gwiazdach?
O książce :
Każda dekada musi mieć swoją Bridget Jones. Ta nowa nazywa się Leni. Właśnie rzuciła pracę i przyjęła propozycję telewizyjnej guru od ezoteryki - w ramach swych nowych obowiązków zawodowych ma spotykać się z mężczyznami spod kolejnych znaków Zodiaku. Samotna i porzucona niegdyś przez swą wielką miłość Leni znajdzie się więc w prawdziwym oku męsko- damskiego cyklonu. Książka Shari Low "Cała nowa ja" to zabawna opowieść o perypetiach singlującej w wielkim mieście nieco zagubionej, nieco postrzelonej kobiety. Brytyjskie poczucie humoru, trafne obserwacje i całkiem sporo prawdy o współczesnych mężczyznach. Polecam gorąco! Ania Dziewit-Meller DZIEŃ DOBRY TVN
Uważaj, o czym marzysz, bo może się to spełnić! Leni podczas sylwestrowej zabawy, między jednym kieliszkiem szampana a drugim postanawia (po raz kolejny), że zmieni swoje życie. Znajdzie nową, ciekawą pracę, zyska grono adoratorów i nie będzie się nudzić. A kiedy to wszystko zaczyna się spełniać, traci nad tym kontrolę. Przezabawna historia pewnej nieco roztrzepanej, ale uroczej mieszkanki Londynu z astrologią i światem celebrytów w tle...
Anna Woźniak TELE TYDZIEŃ
Twoje związki ze Skorpionem czy Lwem to katastrofa? Leni zdradzi dlaczego. A do tego rozbawi do łez jak Bridget Jones! Iza Farenholc GLAMOUR