Koledzy z wojska - Gajos i Presley

18 marca do kin trafi nowy film Wiesława Saniewskiego – „Wygrany”. W rolach głównych występują Paweł Szajda („Pod słońcem Toskanii”, „Tatarak”) i Janusz Gajos („Zemsta”, „Jasminum”). Podczas gdy Szajda gra Olivera, młodego pianistę, który przechodzi właśnie poważny kryzys twórczy, Gajos jest Frankiem, emerytowanym matematykiem i wielkim miłośnikiem wyścigów konnych, ciągle pełnym życiowej energii.

W filmie ogromną rolę spełnia również muzyka, będąca – jak podkreśla reżyser – jednym z jego bohaterów. Na ścieżce dźwiękowej słyszymy, obok utworów Fryderyka Chopina i argentyńskiego twórcy nurtu zw. narcotango, Carlosa Libedinsky'ego, także trzy piosenki Elvisa Presleya. – Piosenki Presleya są związane z postacią Franka, Polaka urodzonego w USA – tłumaczy reżyser. – Frank pod koniec wojny, jako niespełna 18-letni chłopak, znalazł się z amerykańską armią w Berlinie. Tam też po wojnie służył w wojsku Presley. Starszy z bohaterów filmu z humorem nawiązuje do tamtych faktów, mówiąc, że to „kolega z wojska”. Trzy piosenki w wykonaniu Presleya, użyte w naszym filmie, komentują sytuacje związane z Frankiem, dopowiadają znaczenia, których nie ma w dialogach. „Wygrany” to kolejny, niesamowity aktorski popis Janusza Gajosa. Tak o pracy z nim opowiada Szajda: – Jest taka scena, w której Frank siedzi z Oliverem w kawiarni i mówi mu, że wszystkie pieniądze postawił na konia. I jest tam dosłownie jedna sekunda, kiedy Janusz Gajos ma w oczach dziecinne podekscytowanie i ogromny strach w tym samym momencie. Nie wiem, jak to w ogóle jest możliwe. To był jeden z najwspanialszych przejawów aktorskiego kunsztu, jakie w życiu widziałem.

 Oliver (Szajda), młody amerykański pianista polskiego pochodzenia, nie wytrzymując presji matki i wyrachowanego agenta, po rozstaniu z żoną przyjeżdża do Polski, gdzie zrywa europejskie tournee. Traci wszystko: miłość, uznanie i świetnie zapowiadającą się karierę. Ma przy tym do spłacenia olbrzymi dług. W hotelowym barze spotyka Franka (Janusz Gajos), byłego profesora matematyki, namiętnego gracza i znawcę wyścigów konnych. Dzięki niemu poznaje Kornelię (Marta Żmuda Trzebiatowska), piękną, nieco tajemniczą kobietę, która staje mu się coraz bliższa.

 „Wygrany” na ekranach od 18 marca!


Komentarze
Polityka Prywatności