Wykreowany świat Sali samobójców

Po raz pierwszy w Polsce, w głośny filmie Jana Komasy pt. „Sala samobójców”, udało się połączyć dwa światy – świat ludzi oraz równie ważny, wirtualny świat awatarów. W tym wykreowanym świecie, wszyscy istnieją w dziwnych trójwymiarowych przestrzeniach i każdy ma swoją trójwymiarową postać. O trudach powstawania animacji i świata 3D opowiada reżyser animacji, specjalista od efektów specjalnych 3D Adam Torczyński:

"Proces tworzenia animacji, który widzimy w Sali samobójców jest bardzo pracochłonny, ponieważ tam tworzone są postaci. Począwszy od konceptów, kończąc na finalnym looku, zajęło nam to prawie 12 miesięcy". Historia Dominika, maturzysty, który uciekła przed realnym światem w wyimaginowany

Jak widzicie opowiedzenie szokującej historii Dominika, maturzysty, który traci kontakt z rzeczywistością i zaczyna żyć drugim życiem w świecie wirtualnym, był ogromnym wyzwaniem nie tylko aktorsko, ale zwłaszcza przy kreowaniu trójwymiarowej animacji. Ale nie tylko to było wyzwaniem przy tworzeniu "Sali samobójców".

Atrakcyjny świat awatarów, ma także swoich aktorów, którzy nie pojawiają się w realnej części filmu. Znakomici aktorzy wzięli udział jedynie w części animowanej. Udzielili granym przez siebie bohaterom głosów, nadając awatarom swoich osobowości oraz cech aktorstwa.

"Sala samobójców to ewenement - mówi Adam Torczyński - bo cały film był wielkim wyzwaniem."

Przekonacie się sami już 4 marca, gdy film wejdzie do kin.

Komentarze
Polityka Prywatności