Kinomani na całym świecie z niecierpliwością czekają na każdy kolejny film Pedro Almodóvara. W tym roku z tym większą, że hiszpański reżyser postanowił po raz pierwszy zrealizować adaptację powieści, a także wrócił do współpracy z jednym ze swoich ulubionych aktorów - Antonio Banderasem. To właśnie role w filmach Almodóvara (m.in. w "Matadorze", czy "Zwiąż mnie") otworzyły mu drogę do wielkiej międzynarodowej kariery.
"Skóra, w której żyję", nadchodzący film twórcy "Wszystko o mojej matce", powstał na podstawie powieści "Tarantula" Thierry'ego Jonqueta. Książka opowiada o chirurgu plastycznym, który więzi w swoim mieszkaniu piękną Ewę. Kim jest tajemnicza kobieta? Jakie stosunki łączą ją z lekarzem? Prawda okaże się bardziej szokująca niż najśmielsze przypuszczenia.
O "Tarantuli" krytycy pisali, że to Markiz de Sade i Jean-Paul Sartre w jednym, więc thriller "Skóra, w której żyję" ma szansę stać się najbardziej szokującym filmem w dorobku Almodóvara. Już pierwsze zdjęcie z filmu, które niedawno zostało ujawnione, wygląda bardzo intrygująco i niepokojąco.
Obok Antonio Banderasa w "Skóra, w której żyje" wystąpią m.in. Elena Anaya, która ma szansę stać się nową muzą Almodóvara, a także Marisa Paredes, Blanca Suárez, Eduard Fernández , czy José Luis Gómez. Muzykę napisał Alberto Iglesias.