
Każdy pewnie miał kiedyś prawdziwe marzenie, takie, które nie dawało spać po nocach, wędrowało niczym cień krok w krok za codziennością. Ale komu udało się oddać za swoje marzenie miesiące, a może nawet lata życia? Kto poczuł, że może zmienić świat? Krzysztof Skok chciał – podróżując na rowerze – poznać kulturę i obyczaje mieszkańców Rosji, zagłębić się w pokrytą jurtami Mongolię i wreszcie dotrzeć do Chin, by tam obejrzeć zmagania polskich sportowców na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie.
Wbrew licznym trudnościom, nie bał się uwierzyć we własne marzenie i zaryzykował, by ten plan zrealizować. Poświęcił wiele dla jednej idei: przeżyć przygodę, która nie będzie studenckim wygłupem, ale pełną pasji wyprawą po poznanie ludzi, kultur, sportu i siebie. Jej przebieg spisał w postaci pamiętnika, dzień po dniu przedstawiającego jego obserwacje, odczucia oraz przygody.