30 Seconds To Mars "A Beautiful Lie"

Debiut 30 Seconds to Mars z 2002 zatytułowany nazwą grupy ustanowił zespół jako świeżą, nową siłę i pokazał jego wszechstronność wynikającą z poszukiwań artystycznych i ucieczki od rzeczywistości. Na drugiej płycie grupy A Beautiful Lie, jej lider Jared Leto postanowił nakreślić zupełnie nowy, znacznie bardziej osobisty pejzaż muzyczny.

1.jpg„Na pierwszej płycie stworzyłem świat, w którym mogłem się schować” mówi Leto. „Przy A Beautiful Lie nadszedł czas na bardziej osobiste, mniej wymyślne podejście. Choć na tym albumie znalazło się wiele elementów konceptualnych i motywów tematycznych, jest on jednak znacznie bardziej skoncentrowany na sercu niż na głowie. Chodzi o brutalną szczerość, rozwój, zmianę. To bardzo intymne spojrzenie na człowieka, który znalazł się na rozstaju dróg. Opowieść o życiu, śmierci, bólu, radości i pasji. O tym, co oznacza bycie człowiekiem.

Poza większą bezpośredniością tekstów, A Beautiful Lie to również wyraz transformacji muzycznej. Progresywne, wielośladowe pasaże zastąpione znacznie oszczędniejszymi, a zarazem bardziej ekspresyjnymi strukturami.  „Chcieliśmy skoncentrować się na wnętrzu piosenki," mówi Jared. „Wyciąć wszystko, co nieistotne. Dotrzeć do jądra prawdy”.
Jared zaczął komponować utwory na A Beautiful Lie podczas trasy koncertowej promującej debiutancką płytę zespołu, więc album powstał w pięciu różnych krajach na czterech kontynentach, a nagrany został w Los Angeles, Nowym Jorku i RPA. Piosenka tytułowa i trzy inne utwory zostały napisane w Kapsztadzie, a pozostali członkowie zespołu dołączyli do Leto w RPA, by je opracować. Właśnie w tym czasie Jared wymyślił tytuł albumu. 30 Seconds to Mars napisali 40 utworów na A Beautiful Lie, po czym wybrali z nich dziesięć, które znalazło się na albumie.
Do braci Leto po raz pierwszy w studio dołączyli gitarzysta Tomo Milicevic i basista Matt Wachter, którzy towarzyszyli 30 Seconds to Mars w pierwszej trasie koncertowej. Na tym albumie Jared nagrał wszystkie partie gitary, basu i syntezatorów oraz wokale, a Shannon perkusję.

„Zawsze inspirowały mnie zespoły, które potrafią wyrażać różnorodne emocje i malować dźwiękiem wyraziste obrazy, np. U2, The Cure, Zeppelin, Pink Floyd," mówi Jared. „Ale pragniemy też być tak nowocześni, jak się da. Staramy się zrobić coś nowego, patrzeć w przyszłość, a nie za siebie, uwolnić się od cienia naszych fascynacji i wyrobić sobie renomę posługując się własnym, oryginalnym brzmieniem."

Album zawiera  open disc, który pozwala na dostęp do dodatkowych materiałów związanych z 30 Seconds To Mars. Singiel "The Kill", który niebawem zagości w rozgłośniach radiowych to refleksyjna piosenka prowadzona przez przepięknie złożone partie gitar i prosty beat, która rozwija się w epicki, przebojowy refren.


Komentarze
Polityka Prywatności