Trzeci znak

Znaleziono zmasakrowane zwłoki Niemca studiującego w Reykjaviku historię Islandii. Policja aresztuje domniemanego sprawcę zbrodni, dealera, który wcześniej sprzedał studentowi narkotyki. Jednak chłopak nie przyznaje się do winy. Zamordowany pochodził z bardzo bogatej rodziny, a jego niemieccy krewni, nieusatysfakcjonowani sposobem prowadzenia śledztwa przez islandzką policję, wynajmują panią prawnik, Thorę, żeby prowadziła niezależne dochodzenie.

Trzydziestosześcioletnia Thora, prywatnie rozwódka samotnie wychowująca dwójkę dzieci, zgodziła się podjąć zadania zachęcona wysokim honorarium. Jest tylko jeden szkopuł: musi pracować z  Matthew Reichem, byłym niemieckim policjantem, również zatrudnionym przez rodzinę zmarłego, który nie jest łatwym współpracownikiem.

Ona jest bezpośrednia i beztroska; on ma mentalność służbisty.

 

Śledztwo ujawnia, że zamordowany student zdążył zebrać wiele informacji na temat starych dokumentów dotyczących sekretnych obrzędów i rytuałów, odprawianych

na Islandii. Ponadto był członkiem tajemniczej grupy Islandczyków zafascynowanych wydarzeniami z przeszłości: torturami i egzekucjami, które miały miejsce na wyspie. Okazało się, że student miał wkrótce kupić magiczny artefakt do odczyniania czarów.

Kto pragnął śmierci Niemca? Czy to morderstwo ma coś wspólnego z tragicznymi wydarzeniami, jakie miały miejsce wieki temu w odległych rejonach kraju,

w którym w  przeciwieństwie do całej Europy, na stosach ginęli mężczyźni,

a nie kobiety? Czy to możliwe, że w Reykjaviku uprawia się jeszcze czary?

 

Niewątpliwymi atutami powieści są: doskonałe stopniowanie napięcia poprzez rozwiązywanie kolejnych zagadek, które spowijają tajemniczą śmierć studenta, interesująco wplecione wątki historyczne, dotyczące tego zupełnie nam nieznanego kraju oraz fascynujące opisy współczesnego społeczeństwa Islandii.

 

Obecnie wydawcy Yrsy Sigurdardóttir negocjują kontrakt z jednym z amerykańskich producentów na sprzedaż praw do zekranizowania powieści.

 

 

Trzeci znak od chwili wydania w Islandii w październiku 2005 roku plasuje się

na listach bestsellerów, zostawiając daleko w tyle Kod Leonarda da Vinci Dana Browna. Powieść zebrała świetne recenzje krytyków, określających ją jako „książkę, którą czyta się od deski do deski”, „świetnie napisany kryminał”, z „czarującą bohaterką w roli głównej”. Do tej pory islandzki bestseller został sprzedany do

26 krajów:

Wielka Brytania (Hodder)

Stany Zjednoczone (HarperCollins)

Niemcy (Fischer)

Hiszpania (Santillana-Suma)

Dania (Aschehoug)

Norwegia (Damm)

Szwecja (Damm)

Finlandia (Otava)

Islandia (Verold)

Holandia (De Fontein)

Włochy (Sperling & Kupfer-Mondadori)

Francja (Seuil)

Grecja (Diigisi)

Litwa (Mintis)

Rosja (AP-U Factory)

Polska (MUZA)

Czechy (Metafora)

Słowacja (Columbus)

Tajlandia (Matichon)

Izrael – (język hebrajski; Kinneret Zmora Dvir)

Rumunia – (Humanitas)

Brazylia – (Objetiva/Suma)

Łotwa – (Kontinent)

Słowenia – (Ucila)

Bułgaria – (Prozoretz)

Portugalia (Difel / Gotica)

 

 

Yrsa Sigurdardóttir urodziła się w Reykjaviku w 1963 roku. Wcześniej napisała pięć powieści dla dzieci. Dwie z nich zostały nagrodzone dwiema nagrodami literackimi: IBBY (International Board on Books for Young People) w 2000 roku

oraz trzy lata później islandzką nagrodą w kategorii literatury dziecięcej.

Teraz debiutowała w zupełnie nowym dla siebie gatunku powieści sensacyjnej. Trzeci znak to pierwsza książka z serii opowiadającej o prawniczce Thorze i jej pracy. Już tej jesieni w Islandii ukaże się druga część cyklu.

 

Z wykształcenia Yrsa Sigurdardóttir jest inżynierem, obecnie pracuje jako nadzorca techniczny przy jednej z największych inwestycji w Europie – budowie elektrowni wodnej w dzikim i niegościnnym rejonie Islandii, Kárahnjúkar. Tam w wolnym czasie oddaje się pasji pisania. Jest mężatką, ma dwójkę dzieci i mieszka w Reykjaviku.

 

Co się mówi i pisze o islandzkim bestsellerze

 

Świetnie pomyślana i napisana ekscytująca powieść sensacyjna z uroczą bohaterką Torą w roli głównej.

Dziennik „Morgunbladid”

 

Znakomita powieść sensacyjna, w której wszystko jest dokładnie przemyślane.

Dziennik „DV”

 

Świeża narracja o dobrym tempie i ekspresyjnym stylu.

Katrin Jakobsdottir, krytyk literacki

 

Bardzo dobrze i profesjonalnie napisana.

Dziennik „Frettabladid”

 

Gdyby sformułowanie „czyta się ją od deski do deski” nie było tak oklepane,

można by go użyć, ponieważ tak właśnie jest w przypadku tej książki.

Ruv Radio


Komentarze
Polityka Prywatności