‘Ten’, debiutancki album grupy Peal Jam, sprzedany dotychczas w 12 milionach egzemplarzy, po 18 latach od premiery ukaże się w czterech specjalnych reedycjach. Wydawnictwa trafią do sprzedaży 23 marca 2009 i rozpoczną całą serię wznowień płyt Pearl Jam, zakończoną w 2011 r. obchodami dwudziestolecia powstania zespołu.
Każde z nowych wydawnictw zawierać będzie dwie płyty ‘Ten’: na nowo zmasterowaną wersję oryginalnego krążka i wersję zmiksowaną przez długoletniego producenta zespołu Brendana O’Briena (Bruce Springsteen, AC/DC, Audioslave).
Wśród dodatków dostępnych na nowych edycjach ‘Ten’ znajdą się:
Pearl Jam wydali ‘Ten’ 27 sierpnia 1991 roku. Album dotarł do 2 miejsca amerykańskich list przebojów i sprzedał się w ilości ponas 12 milionów egzemplarzy. Stal się przez to jednym z najważniejszych wydawnictw wczesnych lat 90-tych ubiegłego wieku. Utwory ‘Alive,’ ‘Black,’ ‘Even Flow’ i ‘Jeremy’ to już hymny rocka, na stałe grane zarówno przez stacje radiowe na świecie, jak I przez sam zespół podczas kolejnych wyprzedanych tras koncertowych. ‘Ten ‘ wyprodukował Rick Parasher. W 1991 roku w skład Pearl Jam wchodzili Jeff Ament (bass), Stone Gossard (gitara), Dave Krusen (perkusja), Mike McCready (gitara) i Eddie Vedder (wokal).
“Zespół był zakochany w brzmieniu tego albumu, ale chciał także sprawdzić, jak brzmieć będzie on po rozłożeniu go na poszczególne składniki i ponownym zmiksowaniu’ – mówi producent Brendan O’Brien. ‘Na początku byłem temu przeciwny, bo oryginalne brzmienie kupiły, zgłębiły i pokochały przecież miliony fanów. Po latach nagabywania przez chłopaków w tej kwestii doszedłem do wniosku, że można nieco odświeżyć brzmienie tej płyty i nagrać coś na zasadzie dodatku do oryginalnego krążka.
Basista Peal Jam Jeff Ament który sprawował wówczas opiekę artystyczną nad opakowaniem płyty, przy pracy nad reedycjami Ten połączył swoje siły z projektantem Andy Fisherem z Cameron Crowe’s Vinyl Films (ścieżka dźwiękowa do ‘Into the Wild’, ‘Vanilla Sky’ czy ‘Harold and Maude (Anniversary Edition’).
‘Naszym celem było stworzenie pomysłowego opakowania najwyższej jakości’ – wyjaśnia Fisher. ‘Czegoś, dzięki czemu fani Pearl Jam na nowo odkryją brzmienie tej wspaniałej płyty, doświadczą jej w całkowicie nowy sposób’.
‘Zamysłem całej płyty było pokazanie grupy ludzi rozpoczynającej swoja przygodę z muzyką jako jeden, prawdziwy zespół… coś na zasadzie ‘jeden za wszystkich, wszyscy za jednego’ – opowiada Jeff Ament. ‘Z powodu ograniczeń czasowych nie wszystkie elementy poligrafii płyty wyszły tak, jak byśmy tego chcieli. Przygotowując te wznowienia nareszcie mieliśmy czas i środki na przygotowanie tej płyty tak, jak miała ona oryginalnie wyglądać.
Podczas przeglądania swojego archiwum, Ament natrafił na starą kasetę z napisem ‘Momma-Son’ – osławioną już oryginalną taśmę demo z pierwszymi rejestracjami “Alive”, “Once” i “Footsteps”. Ament wraz z gitarzystami Stone’m Gossardem i Mike’m McCready’m nagrali instrumentalne wersje tych kawałków, żeby łatwiej było im wyłonić podczas przesłuchań nowego wokalistę. Wspólny przyjaciel – wówczas również perkusista Red Hot Chili Peppers - Jack Irons zasugerował, żeby wysłali tą taśmę do mało znanego wówczas wokalisty i surfera, mieszkającego w San Diego Eddie’go Veddera.
Zainspirowany tym, co usłyszał na taśmie nagranej przez muzyków, których znał wówczas tylko z imion i nazwisk, Vedder szybko dopisał teksty, dograł swój wokal i odesłał materiał z powrotem do Seattle. Po wysłuchaniu go, Ament, Gossard i McCready natychmiast zaproponowali mu wspólna próbę w Seattle. Niedługo potem powstał Pearl Jam. Replika kasety „Momma-Son” dołączona będzie do wydawnictwa ‘TEN – Collector’s Edition’.
‘Znaleźliśmy ją w jakimś pudle kilka tygodni temu. Wiedziałem, że oryginał „Momma-Son” mam gdzieś u siebie, ale nie słuchałem go 17, 18 czy 19 lat. Fajnie było usiąść i na spokojnie po raz pierwszy puścić ją Eddie’mu, obserwować jego reakcję. I przekonać się że w 90% jego wokal na płycie jest taki, jak na tej kasecie. Widocznie wtedy w powietrzu była jakaś energia, która od Seattle sięgała aż do San Diego”.