Książka poświęcona jest psychologicznym teoriom uśmiechu oraz roli uśmiechu w kulturze społeczeństw, a także zjawisku uśmiechu w języku i w sztuce: malarstwie, fotografii, filmie. Autor z dużą swobodą porusza się po wielu dyscyplinach, które zajmują się zjawiskiem uśmiechu, takich jak: fizjologia, socjologia, historia obyczajów i sztuki oraz językoznawstwo i kulturoznawstwo. Dzięki temu praca ma charakter interdyscyplinarny i może być interesująca dla przedstawicieli różnych zawodów.
z recenzji prof. Bogdana Wojciszke:
Problematyka nauk o człowieku i jego wytworach aż do XIX wieku zachowywała względną integralność – ci sami badacze, którzy zajmowali się biologią człowieka zajmowali się też jego psychologią, a nieobca im była też problematyka antropologiczna i socjologiczna. Jednak jak się wydaje ostatnim badaczem tego rodzaju był Karol Darwin, zaś od drugiej połowy XIX wieku postępuje proces swoistej bałkanizacji nauk o człowieku, bowiem psychologowie, antropologowie, socjologowie, i pedagogowie itd. (nie mówiąc już o historykach) nie znają i nie cytują nawzajem swoich prac i mówią obecnie zupełnie odmiennymi językami na tematy, które obserwatorowi z zewnątrz muszą się wydać identyczne.
Z tym większym więc zadowoleniem należy przywitać książkę Piotra Szaroty pt. Uśmiech. Analiza społeczno-kulturowa, która z założenia stanowi pracę interdyscyplinarną. Autor jest psychologiem i gros jego wywodów ma charakter psychologiczny, jednak z dużą swobodą porusza się także w zakresie problematyki uśmiechu uprawianej przez wiele innych dyscyplin, jak fizjologia, socjologia, historia obyczajów i sztuki, a nawet językoznawstwo i kulturoznawstwo. W rezultacie powstała książka daleko wykraczająca poza opłotki psychologii, czy innej dyscypliny szczegółowej, książka o dużych walorach poznawczych wynikających zarówno z szerokich zainteresowań autora, jak i jego ogromnej erudycji, którą szczodrze dzieli się z czytelnikiem. Książka łączy wiele wątków nie popadając w chaos i stanowi wygodne i użyteczne (bo interdyscyplinarne) kompendium wiedzy na temat uśmiechu oraz sposobów jego okazywania i przedstawiania w różnych najważniejszych kulturach świata. Jest też pisana ładną polszczyzną, choć czasami siłą rzeczy musi się odwoływać do różnych męczących (czytelnika) szczegółów, jak łacińskie nazwy mięśni regulujących uśmiech, czy nazwy emocji w różnych językach świata (jako że nazwy te nie do końca są przekładalne z języka na język). Wszystko to sprawia, że opiniowana praca jest książką o wybitnych walorach poznawczych.
spis treści: