Zespół The Crackers, w listopadzie 2005 roku podpisał kontrakt fonograficzny z EMI Music POLAND a już na wiosnę zapowiada swoją debiutancką płytę, zatytułowaną „Funky state of mind”.
Podczas nagrywania płyty członkom zespołu nieustannie przyświecała myśl o „dobrej muzyce i dobrej zabawie”. Pierwsza płyta The Crackers to funk z elementami soulu, R’n’B, popu i rocka.
Muzykę zawartą na płycie cechują bogate aranżacje i brzmienia. W utworach wyraźnie słychać fascynację analogowymi brzmieniami lat siedemdziesiątych, które są ciekawie połączone z osiągami nowoczesnej techniki studyjnej. Główny i bardzo charakterystyczny wokal Bogny Jurewicz często wymienia się frazami wokalnymi pozostałych Crackersów. Do tego dochodzą ostre partie sekcji dętej, gitar i przeróżnych klawiszy a wszystko trzyma w ryzach funkowa sekcja rytmiczna (bas i perkusja), dla której najważniejszy w życiu jest „groove”. Muzycy „The Crackers” twierdzą, że tworząc ten materiał mieli wiele inspiracji a do najważniejszych zaliczają twórczość takich wykonawców jak: George Clinton, James Brown, Prince, Bootsy Collins, Quincy Jones etc., niemniej jednak na ich debiutanckim krążku przede wszystkim słychać oryginalność i własny pomysł na muzykę. Warstwa tekstowa utworów nie jest wybujałą poezją, ale ma bardzo prosty i sugestywny przekaz, który można określić w kilku słowach:
bawmy się przy dobrej muzyce, cieszmy się życiem i miejmy dystans i żeby nasza zabawa nigdy nie przekroczyła niebezpiecznej granicy.
Album promuje singiel „Trochę funky”, który od 13 lutego gości w rozgłośniach radiowych.