Do rozpoczęcia próby bicia Rekordu Guinnessa pozostał tydzień. W następny poniedziałek o godzinie 10.00 setka widzów rozpocznie Rekordowy Maraton Filmowy. Jeszcze nigdy w historii ludzkości w jednym miejscu i tak krótkim czasie nie pokazano tylu filmów.
Czujemy się szczególnie zaszczyceni mogąc prezentować na ekranie głównie kino europejskie, niosące ze sobą ważne wartości, nie tylko płytką rozrywkę. Cieszymy się również mogąc zwrócić uwagę mieszkańców Wrocławia na kino Atom, miejsce, które od lat dba o repertuar i zachowuje wysoki poziom prezentowanego kina. Bijemy Rekord Guinnessa z klasą!! Rekordowy Maraton Filmowy to nie tylko bicie Rekordu, to także wielkie wydarzenie kulturalne, do udziału w którym zapraszamy wszystkich: na każdy seans sprzedawane będą bilety. Oczywiście kino będzie otwarte również dla tych, którzy z przygotowanej specjalnie na tę okazję galeryjki na własne oczy będą chcieli zobaczyć walczących rekordzistów. Zapraszamy gorąco.
Ceny biletów:
Pojedynczy seans: 10/12 zł
Karnet 3 filmy: 27 zł
Karnet 5 filmów: 40 zł
Karnet 10 filmów: 70 zł
Karnet bez ograniczeń: 100 zł
O zdanie na temat całego przedsięwzięcia spytaliśmy również psychologa – Aleksandrę Patyk absolwentkę wrocławskiej psychologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Oto przedstawiona nam opinia:
„To czy wytrwamy w sytuacji dla nas niewygodnej, trudnej, męczącej fizycznie i psychicznie (jaką zapewne jest ponad 120 godzin w sali kinowej) jest zależna od tak ogromnej liczby czynników, że można by pisać elaboraty, prace doktorskie i dobrnąć do profesury. Ale nie to jest moim celem.
Wydaje się, iż warto zwrócić uwagę na kilka czynników. Pierwszym jest niewątpliwie wytrzymałość fizyczna, a zwłaszcza odporność na obciążenie tej części ciała, która przy pozycji siedzącej jest narażona na największy dyskomfort. To jedno. Tak naprawdę jednakże wytrzymałość to nasza głowa, motywacja. Im mniej czynników zewnętrznych (typu nagroda pod tytułem nieograniczona liczba spożytych napojów energetyzujących, czy film za darmo), im bardziej związana z naszym osobistym zaangażowaniem w sprawę, tym więcej szans na wytrwanie do końca. No i nasz temperament; spokojne osoby są w stanie więcej czasu usiedzieć, melancholicy zatopią się w marzeniach, flegmatycy połowę czasu przedrzemią. Gorzej z cholerykiem, tego jak poniesie, to zapewne od razu poza salę kinową.
Grupa odniesienia to kolejny czynnik, który albo nas uziemi, albo da możliwość machnięcia na całą imprezę ręką i swobodną ucieczkę. To ile osób, ważnych dla nas, pozostanie w sali kinowej na pewno przyczyni się do konkretnej decyzji. Oby ich było jak najwięcej.
No i dobre kino! To podstawa!
Jeżeli na sali kinowej nie pojawia się socjopaci wyposażeni w ostre narzędzia, psychotycy w fazie zaostrzenia objawów, bądź też osoby depresyjne, których świadomość przepełniona jest myślami samobójczymi, nie wróżę imprezie rozlewu krwi, wzywania policji, pogotowia i ochrony. Raczej podejrzewam dobrą zabawę i świetne wspomnienia na długi, długi czas.”
poleca:
