Jest nas już na świecie ponad 6,5 miliarda

Jest nas już na świecie ponad 6,5 miliarda -
tyle pokazuje licznik amerykańskiego urzędu Census Bureau, zajmującego się m.in. obserwacją i analizą procesów demograficznych.

To, ile nas będzie na świecie, można przewidywać w miarę
dokładnie, ponieważ procesy demograficzne i związane z nimi
prawidłowości (na podstawie których buduje się prognozy),
zmieniają się bardzo powoli. "Są to zmiany ewolucyjne, a nie
rewolucyjne" - wyjaśnił PAP demograf, prof. Ireneusz Kuropka z
Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu.

Jak podkreślił, prognozy ludnościowe są jednymi z
dokładniejszych, jakie się w ogóle sporządza. "ONZ opracowuje
prognozy dotyczące liczby ludzi na świecie z horyzontem
pięćdziesięciu czy nawet stu lat. Odwaga demografów, robiących
takie prognozy świadczy o tym, że - w skali globalnej - są one
trafne" - powiedział. Np. w prognozie z 1952 r.
- dodał prof. Kuropka - przewidzieli trafnie, że ok. 1999 roku
zaludnienie świata wyniesie sześć miliardów.

O liczebności ludzi na Ziemi decyduje liczba urodzeń i zgonów.
"Prawie wszędzie długość życia rośnie, czyli zmniejsza się
umieralność" - opowiadał prof. Kuropka.

I choć w krajach wysoko rozwiniętych, np. Ameryki Północnej i
Europy, zmniejsza się liczba urodzeń, to w wielu krajach - np.
afrykańskich, dynamika urodzeń jest niezmiennie bardzo duża. To
sprawia, że wciąż nas przybywa.

"Kiedyś liczba ludności na Ziemi rosła w postępie geometrycznym,
teraz zostało to nieco wyhamowane" - dodał demograf. Prof. Kuropka
poinformował też, że skok liczby ludności Ziemi z trzech na cztery
miliardy zajął 15 lat (od 1960 do 1975 r). Skok o kolejny miliard
trwał 13 lat, a o jeszcze kolejny (z pięciu do sześciu miliardów)
- 12 lat.

Narodziny siedmiomiliardowego człowieka mogą przypaść na 2010-
2012 rok - ocenia prof. Kuropka.

Dużym problemem rosnącej liczby ludności na świecie jest głód.
"Dotyka on wielu ludzi, ale mam nadzieję, że będzie się on
zmniejszał, np. w efekcie pomocy międzynarodowej" - stwierdził
profesor.(PAP)

Komentarze
Polityka Prywatności