Studenci też wierzą w duchy
Wyższe wykształcenie nie wyklucza wiary w duchy, nawiedzone domy i inne zjawiska nadprzyrodzone - podał serwis internetowy Live Science.
Bryan Farha z Oklahoma City University i Gary Steward Jr. z
University of Central Oklahoma przeprowadzili sondaż wśród 439
amerykańskich studentów. Według niego, 23 proc. studentów
pierwszego roku przyznaje się do wiary w szeroko rozumiane
zjawiska nadprzyrodzone (od astrologii po możliwość kontaktu ze
zmarłymi). Co więcej, odsetek wierzących w podobne zjawiska
wzrasta do 31 proc. wśród studentów ostatniego roku.
Wyniki sondażu dowodzą, że wbrew obiegowej opinii, wyższe
wykształcenie nie jest zawsze gwarancją sceptycyzmu. Aż 56 proc.
studentów przyznało się do wiary w leczniczą moc umysłu. 40 proc.
uważa, że dom może zostać nawiedzony przez duchy, taki sam odsetek
wierzy w możliwość opętania człowieka przez diabła. W skuteczność
telepatii wierzy 26 proc. studentów, natomiast do wiary w
czarownice przyznało się 24 proc. 17 proc. studentów ufa
astrologii, a 16 proc. uważa za możliwe porozumiewanie się ze
zmarłymi. Natomiast tylko 14 proc. studentów wierzy w
reinkarnację.
Naukowcy twierdzą, że za wiarę w zjawiska paranormalne są w dużej
mierze odpowiedzialne media, które zarzucają odbiorców
doniesieniami o rzekomych nadprzyrodzonych zdarzeniach. Pozwalają
one praktycznie każdemu znaleźć potwierdzenie dla swoich pomysłów,
a ludziom wykształconym dostarczają argumentów do ewentualnych
dyskusji.
Wyniki sondażu zostały opublikowane w całości w styczniowo-
lutowym numerze czasopisma "Skeptical Inquirer".(PAP)