Naukowcy listy piszą

Wybitni naukowcy, pracując nad swymi rewolucyjnymi teoriami i formułami mieli jeszcze czas na prowadzenie bardzo ożywionej i regularnej korespondencji - donoszą amerykańscy badacze. Z ich analizy wynika, że Einstein i Darwin pisywali dużo i często, szybko odpowiadając na otrzymywane listy.

Tempo wymiany listów nie ustępuje zaś dzisiejszej korespondencji
e-mailowej - czytamy w ostatnim "Nature".

Einstein i Darwin wymieniali każdego roku setki listów,
prowadząc korespondencję z innymi badaczami, znajomymi czy ludźmi
zainteresowanymi ich pracą. Mimo wielu zajęć, na większość
otrzymywanych listów odpowiadali w przeciągu dziesięciu dni.
Zdarzały im się też opóźnienia - czasem nawet dwuletnie -
przyznają badacze, którzy zainteresowali się tą stroną życia
wybitnych naukowców - Albert Laszlo Barabasi i Joao Oliveira z
Uniwersytetu Notre Dame w stanie Indiana.

Jak wykazują w swej publikacji, korespondencja prowadzona przez
obu naukowców wykazuje niezwykły porządek i kontynuację - bardzo
przypomina nowoczesną wymianę e-maili, gdzie użytkownicy poczty
niektóre wiadomości traktują priorytetowo, inne zaś odkładają "na
później".

Jak dokładnie policzyli, Darwin wysłał w ciągu całego życia ponad
7,5 tys. listów, otrzymał zaś 6,5 tys. Einstein był jeszcze
aktywniejszy korespondencyjnie - sam wysłał ponad 14,5 tys.
listów, był zaś adresatem ponad 16 tys.

Przeanalizowano też, ile czasu zajmowało naukowcom wystosowanie
odpowiedzi na list. Okazało się, że czas ten i zachowania są
podobne do tych charakteryzujących dzisiejszych użytkowników
internetu i poczty e-mail.

Przykłady Einsteina i Darwina potwierdzają podstawowe prawa
dynamiki komunikacji międzyludzkiej - stwierdzają autorzy
publikacji w "Nature". Choć oni korzystali z tradycyjnej poczty,
realizowali te same prawa, co obecnie każdego ranka przeciętni
użytkownicy internetu oglądając zawartość swojej skrzynki e-
mailowej.(PAP)


Komentarze
Polityka Prywatności