Dializa, czyli okresowe podłączenie do aparatury zastępującej
nerki, jest zabiegiem niezbędnym dla życia w przypadku
niewydolności nerek - o ile nie ma możliwości przeszczepu. Jednak w ciągu roku około 20 procent dializowanych umiera z różnych przyczyn, na przykład chorób układu sercowo-naczyniowego.
Oprócz oczyszczania organizmu z niepotrzebnych bądź szkodliwych substancji, nerki przetwarzają przyswojoną z pożywieniem witaminę D w postać aktywną.
Jak dotąd zastrzyki aktywnej witaminy D są zalecane tylko tym
dializowanym (podłączonym, do sztucznej nerki), u których
zaobserwowano podwyższony poziom parathormonu - hormonu
wydzielanego przez przytarczyce, który uwalnia z kości wapń i
zwiększa wydalanie fosforanów z moczem. Przy jego nadmiarze może dochodzić do zaniku kości.
Natomiast witamina D wzmaga proces uwapniania kości i wchłanianie wapnia oraz fosforanów w jelitach.
Wyniki badań przeprowadzonych przez lekarzy z Massachusetts
General Hospital sugerują, że podawanie witaminy D może przedłużyć życie wszystkim dializowanym.
Przeanalizowano dane 50 tys. pacjentów dializowanych w latach
1996-2002. Około 37 tys. z nich otrzymywało aktywną witaminę D.
Okazało się, że dwa lata przeżyło 76 procent osób dostających
aktywna witaminę D, podczas gdy bez witaminy - tylko 59 procent. Wskaźnik ten nie zależał od rasy, wieku ani płci. Choć rezultat wymaga potwierdzenia przez kolejne badania, autorzy zalecają szersze stosowanie aktywnej postaci witaminy D.
Szczegóły zastaną opublikowane w kwietniowym numerze "Journal of the American Society of Neurology".(PAP)