Po marihuanie głupiejesz

Częste zażywanie marihuany może mieć istotny, szkodliwy wpływ na mózgi nastolatków i młodych dorosłych, powodując pogorszenie sprawności intelektualnej, w tym problemy z koncentracją, pamięcią i obniżenie wskaźnika inteligencji.

„Trzeba podkreślić, że regularne stosowanie marihuany, co według nas oznacza co najmniej raz w tygodniu, nie jest bezpieczne i może prowadzić do uzależnienia oraz pogorszenia funkcji neuropoznawczych, zwłaszcza u osób młodych” - mówi dr Krista Lisdahl, która jest dyrektorem laboratorium obrazowania mózgu i neuropsychologii na University of Wisconsin w Milwaukee.

Według niej liczba młodzieży stosującej marihuanę wciąż rośnie. Badaczka przypomina, że w 2012 r. w USA do codziennego jej palenia przyznało się 6,5 proc. uczniów w wieku 17-19 lat, podczas gdy w roku 1993 było to 2,4 proc. Dodatkowo, 31 proc. młodych ludzi w wieku 18-25 lat powiedziało, że stosowało marihuanę w ostatnim miesiącu.

Tymczasem badania wskazują, że mózgi osób między 15. a 25. rokiem życia są szczególnie podatne na negatywny wpływ związków psychoaktywnych, również pochodzącego z marihuany tetrahydrokannabinolu (THC). Wynika to z faktu, że w tym okresie życia obszary mózgu odpowiedzialne za wyższe funkcje poznawcze i wykonawcze, w tym kora przedczołowa i ciemieniowa, przechodzą intensywne zmiany.

Na przykład, praca naukowców z USA, Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii, którą w 2012 r. opublikowało pismo „Proceedings of the American Academy of Sciences”, wykazała, że iloraz inteligencji młodych osób, które uzależniły się od marihuany, maleje średnio o 6 punktów do osiągnięcia przez nie dorosłości. Badanie było prowadzone w grupie ponad 1 tys. ludzi, którzy podlegali regularnym kontrolom aż do 38. roku życia.

Badania obrazowe mózgu u osób regularnie stosujących marihuanę pozwoliły zaobserwować istotne zmiany w jego strukturze, zwłaszcza wśród nastolatków, przypomina Lisdahl. Nieprawidłowości w istocie szarej, tworzącej korę mózgu, stwierdzono u młodych ludzi między 16. a 19. rokiem życia, którzy w ostatnim roku zwiększyli zażywanie marihuany. W badaniach uwzględniono takie czynniki, jak poważne choroby, ekspozycja na różne leki w okresie prenatalnym, opóźnienia w rozwoju, trudności w nauce.

„Rozważając zalegalizowanie marihuany decydenci muszą znaleźć sposoby na to, by zapobiec łatwemu do niej dostępowi oraz zapewnić dodatkowe fundusze na terapię dla nastolatków i młodych dorosłych, którzy ją zażywają” - ocenia specjalistka.

Zgodnie z jej rekomendacjami ustawodawcy powinni też rozważyć uregulowanie dopuszczalnego poziomu THC w marihuanie, w celu zmniejszenia potencjalnego wpływu tego związku na procesy neurologiczne i poznawcze. THC jest głównym psychoaktywnym składnikiem marihuany.

Dr Alan Budney z Dartmouth College zwrócił uwagę, że niektóre odmiany konopi indyjskich zawierają większe ilości THC niż inne. A niektóre badania wykazały, że częste stosowanie mocniejszego narkotyku może zwiększać ryzyko wystąpienia - nagle lub w przyszłości – wielu problemów psychicznych, w tym depresji, lęków i psychoz.

„Niestety, większość naszej wiedzy pochodzącej z wcześniejszych badań dotyczy palenia marihuany, która zawierała znacznie mniejsze dawki THC niż ta powszechnie stosowana dziś” - zaznacza badacz.

Dr Bettina Friese z Pacific Institute for Research and Evaluation (Kalifornia, USA) ocenia, że większa akceptacja społeczna dla legalizacji medycznego zastosowania marihuany wydaje się mieć wpływ na to, jak młodzi ludzie postrzegają ten narkotyk i bezpieczeństwo zażywania go.

Friese zaprezentowała wyniki badania z 2013 r., którym objęto ponad 17 tys. nastolatków z Montany. Wykazało ono, że narkotyk był stosowany częściej przez młodzież z hrabstw, w których w 2004 r. więcej ludzi głosowało za zalegalizowaniem marihuany w medycynie. Co więcej, nastolatki z tych hrabstw postrzegały zażywanie marihuany jako mniej ryzykowne.


data ostatniej modyfikacji: 2014-08-13 11:03:20


 
Polityka Prywatności