Drzemki chronią przed chorobami serca

Czy poobiednie drzemki mogą korzystnie wpływać na nasze serce? Okazuje się, że tak. Tezę taką uzasadniają naukowcy na łamach numeru pisma "The Archives of Internal Medicine".

Amerykańsko-grecki zespół naukowców przeprowadził badania, dowodzące, że krótkie sjesty w środku dnia o około 1/3 zmniejszają ryzyko zgonów z powodu choroby wieńcowej.

Eksperymentem objęto 23681 zdrowych Greków. Przez ponad sześć lat obserwowali ich lekarze z Harvard School of Public Health i University of Athens Medical School w Grecji.

Okazało się, że u osób regularnie zażywających poobiednich drzemek (co najmniej trzy razy w tygodniu przez pól godziny) śmiertelność spowodowana chorobami układu krążenia była aż o 37 proc. niższa, niż u ludzi nie uznających sjest. Z kolei u okazjonalnych drzemkowiczów odsetek ten wynosił już tylko 12 proc.

Najkorzystniejszy wpływ miały drzemki na pracujących mężczyzn, trochę słabszy na panów bezrobotnych oraz kobiety. Kierujący badaniami Androniki Naska i Dimitrios Trichopoulos uważają, że nawet taki krótki sen skutecznie łagodzi stresy dnia codziennego - jeden z głównych czynników wywołujących choroby serca.

Zwyczaj poobiednich drzemek jest głęboko zakorzeniony w kulturze śródziemnomorskiej i w krajach Ameryki Łacińskiej. W regionach tych obserwuje się też najniższą śmiertelność z przyczyn kardiologicznych. "Jeśli możesz się zdrzemnąć, zrób to" - podsumowuje Trichopoulos.

 
Polityka Prywatności