Trasa na Triglav

Koča pri Savici – Črno jezero– Koča pri Triglavskih jezerih – Tičarica– Hribarice – Dolič – Dom Planika– Triglav – Tržaška koča– Kanjavec– Dolina Triglavskih Jezer – Črno jezero – Koča pri Savici (ok. 15 godz.)

 

Trasa jest proponowana na piękną, dwudniową wycieczkę, będącą najłatwiejszym i najpopularniejszym wejściem na Triglav. Z wyjątkiem końcowego szturmu na wierzchołek jest pozbawiona większych trudności. Prowadzi bardzo atrakcyjną – pod względem przyrodniczym – Doliną Triglavskih Jezer i ­otaczającymi ją grzbietami. Możliwość noclegu ­istnieje w schroniskach Tržaška koča, Dom Planika, ewentualnie w pobliskim Triglavskim domu na Kredarici – ostatnie dwa w sezonie zwykle bywają zatłoczone, zwłaszcza w weekendy.

 

Wycieczkę zaczynamy przy schronisku Koča pri Savici – można tu dojechać samochodem (przy schronisku płatny parking) lub w sezonie autobusem. Sprzed schroniska wychodzimy na północ; przekraczamy malowniczy potok Savica, będący źródłowym odcinkiem Savy Bohinjki, i od razu rozpoczynamy strome podejście – pokonujemy bark żłobu lodowcowego. ­Ścieżka licznymi zakosami pnie się ku górze, pod koniec przecinając skalne żebra (ubezpieczenia) i pionowy rygiel skalny o nazwie Komarča, wyprowadza na płaski zalesiony teren – jest to końcowy odcinek Doliny Triglavskih Jezer, „zawieszony” ponad główną Doliną Sawy. Docieramy nad Črno jezero i iglastymi lasami posuwamy się w górę doliny Lopučniška, przemierzając piękne polany, dochodzimy do spiętrzenia stoku i kilkoma zakosami – wędrując nieco stromo – osiągamy skraj lasu, po czym po kilkunastu minutach znajdujemy się już przed malowniczo położonym schroniskiem Koča pri Triglavskih jezerih. Można wędrować dalej doliną, ale ciekawiej jest wspiąć się na flankujący ją od wschodu grzbiet – po stromym podejściu osiągamy przełęcz Štapce (1851 m). Dalej stromo, ale łatwym do pokonania piarżystym terenem wspinamy się na szczyt Malej, a następnie Velikej Tičaricy (2091 m). Dalej czeka nas wspaniała wędrówka grzbietami, z widokami na położone w dole stawy i potężniejący z każdą chwilą wierzchołek Triglava. Przez kilka kolejnych, coraz wyższych szczytów dochodzimy do miejsca, w którym nasz grzbiet „wyrasta” z doliny – łagodnie schodzimy do szerokiej niecki nazywanej Hribarice, a dalej omijając skaliste żebro, docieramy do rozstaju ścieżek na ­przełączce Dolič (2164 m). Można stąd w kilka minut dotrzeć do schroniska Tržaška koča lub kontynuować ­wędrówkę nietrudnym trawersem Šmarjetnej glavy do położonego u stóp Triglava schroniska – Dom Planika. Jest to najlepsze miejsce na nocleg, szczyt warto zdobyć wtedy wcześnie rano – jest wtedy najczęściej dobra widoczność, gdyż nie ma zachmurzenia, które pojawia się w lecie z zadziwiającą ­regularnością koło południa. Od schroniska wychodzimy stromo, skalnym terenem ubezpieczonym stalowymi linami na Mali Triglav (2725 m), a stąd efektownym odcinkiem prowadzącym wąskim grzbietem docieramy do głównego wierzchołka Triglava (w ­pogodne dni szczyt jest często zatłoczony). Dziwi nie tylko to, że na wierzchołku najczęściej jest tłoczno, szokujący może się także wydać widok sprzedawców coca-coli, zwłaszcza po doznaniach dotychczasowej wspinaczki. Na szczycie góry ustawiono metalowy „schron” (w czasie burzy przyciąga on pioruny!), postawiony tu w 1895r. przez księdza Aljaža. Na wewnętrznych ścianach rozrysowana jest panorama, jaką można podziwiać z wierzchołka – przy dobrej pogodzie prawdziwie zachwycająca i rozległa. Ze szczytu kierujemy się na południe, dochodząc do płytko wciętej Triglavskiej škrbiny, po czym ostro ­skręcamy w prawo – teraz stromym, eksponowanym trawersem schodzimy w dół, w trudniejszych miejscach towarzyszą nam stalowe liny. Wkrótce znaj­dujemy się u podnóża ­ściany i zaczynamy wędrować przez kamienną pustynię płaskowyżu Zaplanja. Drogę urozmaicają pokryte piargiem leje krasowe – wkrótce ­docieramy do schroniska Tržaška koča – spod schroniska efektowny widok na północ na Pihavec i zakosy ścieżki wyprowadzającej od strony Trenty do schroniska. Wyruszamy dalej na południowy zachód – wkrótce, po łatwej wspinaczce po stromym zboczu wśród ­kamiennych bloków, osiągamy wierzchołek Kanjavca (2569 m), którego południowe stoki są stosunkowo niestrome, północne natomiast tworzą najwyższą ścianę skalną Alp Julijskich, o wysokości 1500 m. Ze szczytu łagodnie na południe, piargami, schodzimy na znane nam już Hribarice, po czym krótkim, stromym, piarżystym odcinkiem docieramy nad Zeleno jezero. Stąd spokojnie, dnem doliny, wędrujemy początkowo wśród niewielkich wysokogórskich trawników i piargów, aż po Velike jezero, a następnie bardzo malowniczym odcinkiem (zwłaszcza jesienią), wśród pojedynczych modrzewi stanowiących tutaj górną granicę lasu, docieramy do Kočy pri Triglavskih jezerih. Dalej trasą, którą rozpoczynaliśmy wędrówkę, schodzimy lasem do Črnego jezera, a stąd stromo w dół – do schroniska Koča pri Savici.

 

 

 

 

 

 

 

Fragmenty z przewodnika turystycznego "Słowenia. Słoneczna strona Alp". Autor: Magda Dobrzańska-Bzowska, Krzysztof Bzowski. Wydawnictwo Bezdroża.

 
Polityka Prywatności