Serwis Krym - podróże, porady - dział turystyka

Kontakt z Polską

Na Krymie sieć telekomunikacyjna jest obecnie rozwinięta bardzo dobrze. Działa tu kilku operatorów, choć dominuje zdecydowanie Ukrtelekom. Karty elektroniczne można kupić na poczcie i w punktach rozmów telefonicznych. Automatów telefonicznych w większych miastach nie brakuje. Choć większość aparatów na karty chipowe wygląda gorzej, niż nasze stare aparaty na monety, to jednak zwykle działają sprawnie. Rozmowę zamówić też można na poczcie lub w urzędach telekomunikacyjnych. Naliczanie jest sekundowe. Jeśli chcemy sprawdzić, gdzie mieszczą się oddziały Ukrtelekomu, warto zajrzeć na www.ukrtelecom.ua/ua/offers/holiday/krym/

Jeśli dzwonimy z Krymu na krymski numer, ale do innego miasta, to zamiast dopisywać przed każdym kodem miasta „65”, dajemy tam tylko cyfrę „2”, np. dzwoniąc z Sudaku do Ałuszty, wykręcamy kierunkowy 260, podczas gdy dzwoniąc z Odessy, wykręcamy numer 6560. Zza granicy zaś wykręcimy numer 00 380 6560 + numer telefonu stacjonarnego. Trzeba też pamiętać, że Sewastopol nie podlega władzom Krymu, co się również odzwierciedla w numerze kierunkowym: 692 – bez dopisywania „65” z przodu.

Specyficzny jest sposób dzwonienia za granicę lub do innego miasta. Gdy chcemy dodzwonić się do innego miasta na Ukrainie lub na telefon komórkowy, musimy wcześniej wybrać ­cyfrę „8”, a następnie wstukać kod telefoniczny miasta i dopiero numer domowy. Gdy dzwonimy za granicę, wybiera się też cyfrę „8”, dodatkowo „10”, następnie kod państwa (do Polski: „48”), potem kod kierunkowy do województwa i dopiero numer domowy. Z Ukrainy można też zadzwonić na koszt właściciela w Polsce w systemie Country Direct (8-10-048).

Nie warto jednak dzwonić z budki telefonicznej do Polski – karta za kilkanaście UAH wystarczy nam zaledwie na kilka minut. Lepiej kupić w kiosku lub na stoiskach GSM specjalne zdrapki, dzięki którym będziemy mogli porozmawiać dłużej. Najtaniej zaś zapewne będzie, jeśli ­będziemy tylko odbierać rozmowy i w tym celu kupimy sobie na Ukrainie zestaw pre-paid (telefon nie może mieć blokady sim-lock!) – najtańszy zwykle jest Dżyns (, http://www.jeans.com.ua), na którym wzorowała się nasza „Heyah”. Karta w taryfie Superdżyns będzie nas kosztować 40 UAH i pozostanie ważna bez zasilania do 2030 roku, a z Polski będzie można do nas dzwonić za 0,70-1,70 zł za min, zależnie od operatora. Taryfy jednak się zmieniają, warto więc zajrzeć również do konkurencji: http://www.kyivstar.net, www.sim-sim.com.

W roamingu opłaty za rozmowy są dość wysokie, za to tanie są sms, pod warunkiem, że mamy komórkę na abonament. Porównując oferty dwóch ogólnoukraińskich operatorów Kyivstara i UMC, Kyivstar jest raczej tańszy i w dodatku ma lepszy zasięg, szczególnie w górach. Z Kyivstara nie dochodzą smsy do niektórych polskich operatorów. W okolicy Odessy i Kijowa działa również operator Golden-Telekom (http://www.goldentele.com), którego sieć pracuje w częstotliwości 1800 Mhz.

 

 

 

 

 

Fragmenty z przewodnika turystycznego "Krym. Półwysep rozmaitości". Autor: Artur Grossman. Wydawnictwo Bezdroża.

 
Polityka Prywatności