Băile Herculane – monaster Tismana

Trasa biegnie południowym podnóżem Karpat, gdzie pośród lasów i długich dolin ukryły się najpiękniejsze wołoskie monastery, a także dawne stolice hospodarstwa. Całość tworzy kompleks niemal tak atrakcyjny, jak słynne klasztory Bukowiny, tyle tylko, że dużo mniej wykorzystywany turystycznie. A co za tym idzie – urzekający wędrowca autentyzmem oraz harmonią współistnienia dzieł natury i ludzkich rąk.

Z Băile Herculane udajemy się w górę doliny Cernej, aby po drugiej stronie przełęczy (1050 m n.p.m.), dzielącej góry Mehedinţi zawitać w Baii de Aramă, która już za panowania Mircei Starego (XIV w.) była znaczącym ośrodkiem wydobycia miedzi. 10 km dalej napotkamy skręt do, na końcu której znajdziemy monaster Tismana, a powyżej niego kolejny – monaster Ciclovina.

Budowę monasteru Tismana ukończono w 1378 r., co czyni go jednym z najstarszych w Rumunii. Budowę zainicjował serbski mnich Nikodem (Nicodim), późniejszy święty. Jego spoczywające w monasterze szczątki ściągają do Tismany wielu pielgrzymów. Sam kompleks klasztorny został znacznie rozbudowany przez wojewodę Radu Wielkiego. Od początku należał też do jednego z bogatszych. Do jego uposażeń należało m.in. 10 wiosek na Wołoszczyźnie, 10 wiosek w Serbii, podatki z kopalni w Bratilovie oraz cła z Calafatu, Balty Bistrţului i Vâlcanu. Nieco zaskoczyć może brama-dzwonnica, prowadząca na dziedziniec monasteru. Jej wygląd jest wynikiem XIX-wiecznej przebudowy, niekoniecznie w duchu tradycji wołoskiej. Architektura cerkwi monasteru, o wyraźnych wpływach serbskich, uznawana jest za prototyp kolejnych rozwiązań świątyń wołoskich. W monasterze zwiedzić można muzeum sztuki sakralnej, jak również wykutą w skale celę św. Nikodema. Utrudzeni wędrowcy mogą zatrzymać się w klasztorze na nocleg. Alternatywą są Hotel Tismana, położony przy drodze do monasteru (Str. Mănăstirii), tel.: (0-253) 374 110, 20 EUR za pokój 2-os. (mankamentem miejsca są głośne dyskoteki) lub Villa Ursu w Tismanie, tel.: (0-253) 374 489, 6 EUR za pokój 2-os.