Serwis Rumunia - podróże, porady - dział turystyka

Kempingi

W Rumunii pojecie kamping rozumiane jest dwojako: zorganizowane pola namiotowe oraz miejsca do obozowania. Na polach namiotowych (popas turistic) często stoją drewniane domki (căsuţe), zwykle dwu- i czteroosobowe, wyposażone w same tylko materace (konieczny jest więc własny śpiwór). Trzeba jednak pamiętać, że latem kempingi w atrakcyjnych miejscowościach są bardzo zatłoczone. Ich infrastruktura nie zawsze spełnia też nasze oczekiwania. Istnieje wprawdzie kilka wyjątków o europejskim standardzie, ale ceny tam są już znacznie wyższe. W tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem wydaje się obozowanie na dziko. Jest ono dozwolone (wyjąwszy obszary chronione), bardzo powszechne i bezpieczne, jeżeli przestrzega się kilku reguł. W górach z całą pewnością można się rozbijać, znajdując po prostu miejsce i rozkładając namiot. Dużo jest tutaj zwyczajowo używanych miejsc do obozowania (poznać je można po już rozbitych namiotach). Zawsze należy się jednak upewnić, czy nie jest to czyjaś posesja – choćby pastwisko otoczone drewnianym płotkiem. Pytając o zgodę (możliwe, że trzeba będzie zapłacić), zyskuje się dodatkowo pewność, że w sąsiedztwie wiedzą o naszej obecności i mają nasze rzeczy na oku. Szczęściarze mogą być nawet zaproszeni na domową kolację – w takim przypadku pamiętajmy, aby odwdzięczyć się czekoladą, papierosami czy nawet wspólną fotografią przesłaną po powrocie pocztą. Odradzamy jednak stanowczo ­obozowanie w pobliżu dróg; po co niepotrzebnie zwracać czyjąś uwagę? W saskich wioskach z warownymi kościołami ich opiekunowie często pozwalają rozbić niewielką liczbę namiotów w obrębie obwarowań kościelnych – lepiej już zabezpieczyć się chyba nie można – lub w ogrodach przy plebaniach, z reguły nie żądając opłaty.

 

 

Fragmenty z przewodnika turystycznego "Rumunia. Mozaika w żywych kolorach". Autorzy: Łukasz Galusek, Michał Jurecki, Alexandru Dumitru. Wydawnictwo Bezdroża.

 
Polityka Prywatności