Albania - Saranda

Strona www: www.ois.pl
Kraj: Albania
Organizator: OIS
Aktualność:

ARCHIWUM
Cena: 1195 zł
Ilość noclegów: 9
Opł. klimat.: 50 pln
Ubezp. KL, NW: 50 pln
Wyżywienie: HB +300zł/os/turnus
Zakwaterowanie: Pokoje 2, 3 i 4 os. z łazienkami.
Atrakcje gratis: -
Transport: autokar

Data wyjazdu: 31.07 - 11.08.2017


Saranda – położona w południowej części Riwiery Jońskiej jest największym i jednocześnie najbardziej znanym nadmorskim kurortem Albanii. Charakteryzuje się amfiteatralnym rozłożeniem na stokach wzgórz opadających spokojnie ku szerokiej zatoce Gjiri i Sarande, w której panuje przyjemny morski klimat.

Ramowy program imprezy:

1 dzień - wyjazd z Polski zgodnie z rozkładem jazdy

2 dzień - przyjazd do Sarandy, zakwaterowanie w apartamentach

3-10 dzień - pobyt, możliwość korzystania z wycieczek fakultatywnych

11 dzień - wykwaterowanie w godzinach rannych, czas wolny, wyjazd do Polski

12 dzień - przyjazd do Polski

Cena obejmuje:

  • 10 dni na miejscu!
  • 9 noclegów w wybranej opcji zakwaterowania
  • przejazd komfortowym autokarem
  • opiekę pilota podczas podróży
  • opiekę rezydenta na miejscu

Cena nie obejmuje:

- * ubezpieczenie KL 10 000 EUR, NNW 2 000 EUR, BP 200 EUR - 50 zł/ os. turnus;

- * opłata klimatyczna - 50 zł os/turnus;

- * opłaty na turystyczny fundusz gwarancyjny według rozporządzenia Ministra Sportu i Turystyki - 10 zł / os./ turnus;

- opcjonalnej dopłaty do wyżywienia HB - 300 zł/ os. (9 śniadań, 9 obiadokolacji)

*kwoty zostaną doliczone na umowie

Dojazd:

Autokar

Zniżki:

7% zniżki dla stałych Klientów

Wyżywienie:

Brak wyżywienia w cenie

Możliwość dokupienia wyżywienia HB +300zł/os/turnus


data ostatniej modyfikacji: 2018-04-27 08:11:42
Przed pięciogwiazdkowym hotelem w Las Vegas siedzi z ponurą miną pucybut. Z hotelu wychodzi właściciel i widząc pucybuta, z politowaniem klepie go po ramieniu, po czym mówi:
- Nic się nie martw człowieku, ja też tak zaczynałem jak ty, a teraz mam duży hotel, żyjemy w końcu w Ameryce.
Pucybut sposępniał jeszcze bardziej.
Ja też miałem kiedyś wielki hotel, a teraz jestem pucybutem. Żyjemy w końcu w Ameryce.
 
Polityka Prywatności